- W tym momencie sytuacja jest - myślę - już przesądzona - powiedział Artur Dziambor, pytany przez "Rzeczpospolitą" o swą deklarację z mediów społecznościowych.
W niedzielę polityk napisał na platformie X (wcześniej Twitter), odpowiadając na pytanie jednego z internautów, że nie wystartuje w wyborach do Sejmu i że będzie czekał na kolejne wybory. "Rz" poprosiła posła o potwierdzenie tej deklaracji.
Czytaj więcej
Konfederacja zaprezentowała w Sejmie swoje cztery pytania referendalne. Dotyczą świadczeń socjaln...
Wybory do Sejmu. Artur Dziambor: Zostaję w domu
- Wolnościowcy niestety nie zbiorą podpisów, nie będą rejestrowali jako partia komitetu osobnego - odparł Artur Dziambor. - Nie będziemy występowali na żadnej innej liście w ramach współpracy międzypartyjnej - zadeklarował poseł, dodając: - Jeżeli chodzi o wybory sejmowe, zostaję w domu.
W lutym posłowie Jakub Kulesza, Dobromir Sośnierz i Artur Dziambor (politycy związani z partią KORWiN, która przekształciła się w Nową Nadzieję) odeszli z koła Konfederacji i założyli koło Wolnościowców. Prezesem partii o tej nazwie został Dziambor. Politycy deklarowali, że chcą w jesiennych wyborach parlamentarnych - które odbędą się 15 października - wystawić własne listy. Teraz wiadomo, że do tego nie dojdzie.