Reklama
Rozwiń

Kacprzak: Sto dni rządu

Czas to pojęcie względne. To tylko umowa, która porządkuje i organizuje życie. Czas, to jedynie jednostki, które choć niby dla wszystkich są takie same, to jednak doskonale wiemy, że jego upływ odczuwamy inaczej w zależności od tego co się dzieje i jak pewne rzeczy przeżywamy.

Publikacja: 23.02.2016 16:31

Kacprzak: Sto dni rządu

Foto: archiwum prywatne

Po cóż więc przywiązywać się do tych całych stu dni, gdy w planach rządzenie do końca świata. Po cóż bilanse skoro jest tak dobrze, a tylko ta opozycja znów nie daje spokojnie pracować i przeszkadza. Zamiast cieszyć się, że rząd jest, pracuje, dba o dobre samopoczucie, umacniania się w przekonaniu, że dokonuje dobrej zmiany i wykreśla ze słowników pojęcie „nie da się”, to opozycja nie wiedzieć czemu pyta ciągle o jakiś tam bilans stu dni, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie. Na nic tłumaczenie z ław rządowych i od licznych sympatyków, że sto dni, to tylko takie hasło i nie ma co się na nie powoływać. Bo przecież, jak coś jest dobre i ma służyć na lata, to czy będzie to wprowadzone w życie teraz, czy za kolejne sto, czy dwieście dni i tak nie ma przecież żadnego znaczenia. Cóż tam jakieś sto dni w obliczu wieczności i co ważniejsze, świetlanej przyszłości naszego rozkwitającego w nieprawdopodobnym tempie kraju.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
Oddział Instytutu Pileckiego w Nowym Jorku wpadł w pułapkę. Skarbonka bez dna
Polityka
Sondaż: Czy Donald Tusk powinien ustąpić? Tak odpowiadają Polacy
Polityka
Po spotkaniu liderów: koalicja jeszcze istnieje. Ale Szymon Hołownia uznany za zdrajcę
Polityka
„Polityczne Michałki”: Czy rząd przełamie kryzys, ws. granicy Tusk nie miał wyjścia, SN za Nawrockim
Polityka
Sondaż CBOS: Andrzej Duda liderem rankingu zaufania do polityków. Karol Nawrocki z największym wzrostem