To będzie dla Niemiec rekordowy rok pod względem liczby imigrantów starających się o azyl. W pierwszej połowie tego roku napłynęło ponad 162 tys. azylantów. Więcej było jedynie w kryzysowych latach 2015–2016. Wtedy nie było fali uchodźców z Ukrainy, których jest obecnie w Niemczech 1,1 mln. Stanowią jedną trzecią wszystkich poszukujących schronienia w tym kraju.
Ukraińcy przybywają na innych zasadach i – jak na razie do marca przyszłego roku – granice Niemiec są dla nich otwarte. W porównaniu z armią azylantów mieszkają komfortowo. Niemal trzy czwarte w prywatnych mieszkaniach, w większości udostępnionych im na koszt państwa.
Czytaj więcej
Służby ukraińskie przyłapały parlamentarzystkę, która za pieniądze pomagała mężczyznom w wieku poborowym wyjeżdżać za granicę. Skala zjawiska jest znacznie większa.
Tymczasem azylanci tłoczą się w przepełnionych schroniskach, zaadaptowanych halach, nieczynnych magazynach. Zdaniem organizacji ochrony praw człowieka takie warunki zakwaterowania są sprzeczne z prawami człowieka oraz międzynarodowymi zakazami dyskryminacji. Mnożą się apele w tej sprawie. Agencja DPA opublikowała apel prawników z Halle domagających się zmian prawnych i stworzenia warunków do zakwaterowania przybyszów w osobnych mieszkaniach.
– Nie ma żadnego racjonalnego powodu, by umieszczać dużą liczbę ludzi w ciasnych pomieszczeniach, niezależnie od ich statusu pobytowego i indywidualnych potrzeb – przekonuje adwokat Jakob Junghans.