W 2016 roku lider KUKIZ15 Paweł Kukiz i europoseł Solidarnej Polski Patryk Jaki wdali się w kłótnię na Facebooku. Zaczęło się od sporu o okrojenie gminy Dobrzeń Wielki na rzecz Opola, wskutek czego w granicach tego drugiego miasta znalazła się Elektrownia Opole. Kukiz szybko przeszedł do argumentów ad personam. Spytał Jakiego o rzekome nabywanie działek gruntowych przez członków jego rodziny przy pomocy tzw. słupów, na co Jaki zareagował pozwem o naruszenie dóbr osobistych. Sąd uznał, że konieczne jest uchylenie immunitetu i może dojść do tego jeszcze w lipcu. Przed Komisją Regulaminową, Spraw Poselskich i Immunitetowych zaplanowano bowiem rozpatrzenie kilku wniosków, dotyczących koalicjantów PiS.
Za co Paweł Kukiz i Zbigniew Ziobro mogą stracić immunitety?
W sumie wnioski są trzy, z czego drugi również dotyczy Kukiza. Autorem jest Paweł Bednarz z Fundacji im. Dobrego Pasterza, który szerzej dał się poznać opinii publicznej w 2017 roku. Podczas wizyty w Sejmie zaczął wykrzykiwać do wicemarszałka Sejmu z PiS Ryszarda Terleckiego, a następie profesjonalnym chwytem judo powalił interweniującego pracownika biura PiS. Ku zaskoczeniu mediów, cztery miesiące później okazał się być świadkiem wypadku drogowego, w którym zginął poseł KUKIZ15 Rafał Wójcikowski. Twierdził nawet, że wyciągnął polityka z samochodu. Paweł Kukiz powiedział, że Bednarz „jest osobą nie do końca poczytalną albo przez kogoś wystawioną w roli prowokatora”. I za te właśnie słowa Bednarz skierował przeciw niemu prywatny akt oskarżenia.
Czytaj więcej
Pomysł przeprowadzenia referendum w sprawie tzw. „przymusowej relokacji” jest tak zły, że PiS pos...
Kolejnym znanym politykiem, który może stracić immunitet, jest minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Tutaj również oskarżyciel prywatny jest szeroko znany: to mec. Roman Giertych. Poczuł się on zniesławiony wywiadem Ziobry, w którym minister sprawiedliwości zarzucił Giertychowi stawianie się ponad prawem i ignorowanie wezwań na przesłuchanie. Giertych wytoczył ministrowi sprawę karną.
Rozpatrzenie tych wniosków już kilka miesięcy temu zaplanowała na lipiec Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Kiedy konkretnie to nastąpi? Na nasze pytania nie odpowiedział szef komisji Kazimierz Smoliński z PiS. Jego zastępca Jarosław Urbaniak z KO podejrzewa, że rzeczywiście nastąpi to przed sejmowymi wakacjami. – W komisji trwa czyszczenie szuflad, jakby ktoś kilka miesięcy temu wyznaczył cel rozpatrzenia wszystkich wniosków. Wygląda to jak palenie akt przed spodziewaną utratą władzy. A nuż po wyborach ktoś rozpatrzy te wnioski inaczej, niż chce PiS – mówi poseł.