Reklama

Historyk: Nie spodziewajmy się sensacji w domu Jaruzelskiego

Prokurator IPN wyniósł z domu byłego I sekretarza PZPR 17 pakietów dokumentów. Instytut nie ujawnia ich zawartości.

Aktualizacja: 01.03.2016 20:50 Publikacja: 01.03.2016 19:39

Policjanci i prokuratorzy wynoszą dokumenty z domu gen. Wojciecha Jaruzelskiego w Warszawie

Policjanci i prokuratorzy wynoszą dokumenty z domu gen. Wojciecha Jaruzelskiego w Warszawie

Foto: PAP/serwis codzienny, Radek Pietruszk

Dziesięć godzin trwało poniedziałkowe przeszukanie warszawskiego domu wdowy po gen. Wojciechu Jaruzelskim. Śledczy szukali dokumentów, które powinny się znaleźć w archiwum IPN. Czynności te odbywały się w ramach prowadzonego od poprzedniego roku śledztwa.

Rozpoczęło się ono od donosu, jakoby w domu generała ukrywana była m.in. teczka tajnego współpracownika informacji wojskowej „Wolski" (taki kryptonim miał nosić Jaruzelski).

IPN na razie nie ujawnia treści zabezpieczonych w domu gen. Jaruzelskiego archiwaliów.

Córka zmarłego w maju 2014 r. autora stanu wojennego Monika Jaruzelska nie chce komentować działań IPN. W rozmowie z „Rzeczpospolitą" przyznała jedynie, że wcześniej część dokumentów jej ojca przekazała do Fundacji Dokumentacji Historycznej PRL (Jaruzelska zasiada we władzach tej fundacji). Również te materiały – znajdujące się w Pułtusku – przeglądają od poniedziałku archiwiści IPN.

Historyk dr Piotr Gontarczyk nie ma wątpliwości, że Jaruzelski ukrywał dokumenty. – Kilka lat temu poinformowałem o tym ówczesnego prezesa IPN prof. Janusza Kurtykę. W notatce, którą napisałem, wskazałem, że w czasie spotkania z historykiem Jaruzelski wychodził do pokoju obok i przynosił jakieś dokumenty. Niestety, prezes Kurtyka zginął w Smoleńsku – mówi nam dr Gontarczyk. Historyk jako świadka takiego zachowania Jaruzelskiego wskazał dr. Lecha Kowalskiego, historyka wojskowości i autora biografii Jaruzelskiego.

Reklama
Reklama

Gontarczyk nie wie, co mogło znajdować się teraz w archiwum Jaruzelskiego. – Jednak wiedząc, z jakim pietyzmem podchodził do swojego wizerunku, a także, że niszczył i fałszował dotyczące go dokumenty, nie powinniśmy się spodziewać czegoś wyjątkowego – dodaje.

Jego zdaniem gdyby Jaruzelski wszedł w posiadanie teczki „Wolskiego" na pewno by ją zniszczył. Jaruzelski podczas swojej prezydentury w 1990 roku miał, zdaniem Gontarczyka, czyścić dokumenty z kompromitujących materiałów.

IPN poszukuje też materiałów dotyczących innych byłych funkcjonariuszy PRL. Dr Andrzej Zawistowski, dyrektor Biura Edukacji Publicznej Instytutu, powołując się na polecenie prezesa IPN Łukasza Kamińskiego, poprosił przedstawicieli wszystkich oddziałów IPN w kraju o „zebranie (...) wszelkich udokumentowanych informacji dotyczących możliwości zagarnięcia przez byłych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa państwa PRL dokumentów podlegających przekazaniu do zbioru archiwalnego IPN". Jego zdaniem informacje takie mogą dać podstawę prawną do podjęcie przez „prokuraturę czynności mających na celu zabezpieczenie dokumentów podlegających przekazaniu IPN". Pismo zawiera listę 21 funkcjonariuszy MSW i WSW, m.in. Władysława Pożogi, Henryk Dankowskiego, Władysława Ciastonia, Konrada Straszewskiego, Jerzego Karpacza, Zdzisława Sarewicza, Józefa Sasina, Edmunda Buły (część z nich nie żyje).

Dokument ten wyciekł do prasy tydzień temu. IPN nie komentuje listu, nie informuje też, czy planowane są kolejne rewizje.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama