Zuzanna Dąbrowska: Sondaż. Marsz 4 czerwca zrobił wrażenie na wyborcach niezdecydowanych

Marsz opozycji najbardziej urzekł obywateli niezdecydowanych.

Publikacja: 14.06.2023 03:00

Zuzanna Dąbrowska: Sondaż. Marsz 4 czerwca zrobił wrażenie na wyborcach niezdecydowanych

Foto: AFP

Marsz opozycji 4 czerwca zrobił duże wrażenie na wyborcach, którzy nie deklarują, na kogo i czy będą głosować. Aż 64 proc. z nich, jak wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, uważa zdecydowanie, że „Marsz 4 czerwca, w którym mogło wziąć udział nawet pół miliona osób, to znak, że partie opozycyjne po jesiennych wyborach przejmą władzę w Polsce”. Odpowiedź „raczej tak” wskazało jeszcze 6 proc. z tej grupy. Zaskakujące, że wśród wyborców opozycji wiara w sukces marszu jest mniejsza. 22 proc. zdecydowanie się zgadza z poglądem, że wydarzenie to będzie zaczynem zwycięstwa, a 30 proc. „raczej”. Jak można się spodziewać, osoby popierające obóz rządzący nie wierzą w siłę marszu: nikt nie wskazał opcji „zdecydowanie się zgadzam”, a tylko 15 proc. wybrało „raczej się zgadzam”.

Rzeczpospolita

Te wyniki to raczej dobra wiadomość dla opozycji. Marsz miał przecież trafić pod strzechy, wprost do oczu i uszu niezdecydowanych. To ich miał przekonać o sprawczości PO i całej opozycji, jej sile i determinacji. Było to możliwe dzięki obecności ludzi, daleko wykraczającej poza grono oddanych działaczy i aktywistów. Masowość zrobiła wrażenie na zwykłych obywatelach, którzy zauważyli, że opozycja nie jest sama i że czasy kilkusetosobowych demonstracji KOD-u pod Sejmem to przeszłość.

Co z tego wynika? Niezła zaliczka na kampanię i niewiele więcej. Chyba że stan przyjaźni opozycji z wyborcami uda się przedłużyć. A to będzie możliwe tylko wtedy, gdy powstanie opowieść o innej Polsce, w której każdy może swobodnie oddychać, zarabiać, nie bać się eksmisji na bruk czy przepisów rujnujących mały własny warsztat. To musi być opowieść o kraju, w którym chce się żyć, z którego nie trzeba uciekać i w którym warto mieć dzieci.

Na razie partie opozycyjne nie radzą sobie z tą historią. Każda „inba”, kłótnia czy epitety między politykami z obozu anty-PIS burzą wizję sprzątania po potopie rządów Prawa i Sprawiedliwości. I zachęcają obywateli do pakowania walizek.

Czytaj więcej

Koalicja Obywatelska zyskuje poparcie, ale nie zmniejsza to szans PiS na zwycięstwo

Wśród osób doceniających znaczenie marszu dominują mężczyźni – to 47 proc., podczas gdy kobiet w tej grupie jest tylko 21 proc. To może świadczyć o tym, że kobiety myślą o polityce w inny sposób i manifestacje – nawet bardzo liczne – liczą się dla nich mniej niż warunki socjalne, edukacja, ochrona zdrowia i bezpieczeństwo zdrowotne. I dla nich opowieść o Polsce będzie musiała mieć wymiar bardziej praktyczny i do bólu konkretny.

Marsz to jednak także ważna wiadomość dla PiS, które w tej kampanii nie dorobiło się jeszcze własnej historii o Polsce. I jeśli nie znajdzie odpowiednich słów, jego własna historia może okazać się smutna.

Marsz opozycji 4 czerwca zrobił duże wrażenie na wyborcach, którzy nie deklarują, na kogo i czy będą głosować. Aż 64 proc. z nich, jak wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, uważa zdecydowanie, że „Marsz 4 czerwca, w którym mogło wziąć udział nawet pół miliona osób, to znak, że partie opozycyjne po jesiennych wyborach przejmą władzę w Polsce”. Odpowiedź „raczej tak” wskazało jeszcze 6 proc. z tej grupy. Zaskakujące, że wśród wyborców opozycji wiara w sukces marszu jest mniejsza. 22 proc. zdecydowanie się zgadza z poglądem, że wydarzenie to będzie zaczynem zwycięstwa, a 30 proc. „raczej”. Jak można się spodziewać, osoby popierające obóz rządzący nie wierzą w siłę marszu: nikt nie wskazał opcji „zdecydowanie się zgadzam”, a tylko 15 proc. wybrało „raczej się zgadzam”.

0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść