Reklama

Paweł Kukiz już ma nową partię

Osoby z otoczenia rockmana zarejestrowały formację, która ma pomóc w wywalczeniu budżetowych pieniędzy po wyborach.

Publikacja: 26.04.2023 03:00

Paweł Kukiz już ma nową partię

Foto: Fotorzepa/ Jakub Czermiński

KUKIZ15 – w ten sposób, z użyciem wielkich liter i bez apostrofu – nazywa się nowa partia lidera Kukiz’15. Z naszych informacji wynika, że 19 kwietnia zarejestrował ją Sąd Okręgowy w Warszawie. Oznacza to, że przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi Paweł Kukiz nie zostanie bez partii politycznej.

Czytaj więcej

Zuzanna Dąbrowska: Paweł Kukiz schodzi z wysokiej góry

Takie ryzyko było kilka miesięcy temu. Dotychczasowe ugrupowanie Kukiza o nazwie K’15 zostało 11 stycznia wykreślone z ewidencji przez Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek Państwowej Komisji Wyborczej. Przyczyną było spowodowane niefrasobliwością działaczy niezłożenie w terminie sprawozdania finansowego za 2021 rok.

Jeszcze w lutym działacze złożyli wniosek o rejestrację nowego ugrupowania. Tym razem we władzach nowej partii nie ma Kukiza, który był przewodniczącym K’15. W zarządzie ugrupowania zasiadają poseł Kukiz’15 Jarosław Sachajko, były poseł Robert Mordak oraz Robert Gogółka, były kandydat do Sejmu z list Kukiza.

Dlaczego partia powstała bez naturalnego lidera? – To sprawa czysto techniczna. Paweł Kukiz po prostu nie lubi tej całej buchalterii, która łączy się z prowadzeniem partii politycznej – mówi nam Jarosław Sachajko. – Będzie za to prezesem honorowym, musiał też wydać oświadczenie, że zgadza się na użycie swojego nazwiska w nazwie partii – dodaje.

Reklama
Reklama

Po co w zasadzie Kukizowi partia? Wchodząc do polityki w 2015 roku, deklarował, że jest „wrogiem patriokracji”. Jednak z czasem zmienił zdanie i zaczął mówić, że wejście do Sejmu w formule bezpartyjnego ruchu było błędem. Chodzi o to, że Kukizowi przepadły wielomilionowe subwencje z budżetu, które – jak wyjaśniał – przydałyby się do realizowania jego zamierzeń programowych. Do ich otrzymywania konieczne jest bowiem posiadanie partii.

Tym razem rockman nie chce popełnić drugi raz tego samego tego błędu. By wywalczyć pieniądze, partia KUKIZ15 musiałaby przekroczyć próg wyborczy 3 proc. bądź wejść do Sejmu, startując w koalicji. I ta druga opcja wydaje się być dużo bardziej prawdopodobna.

Od 2021 roku Kukiz ma porozumienie programowe z PiS, a od tego czasu media stale spekulują, czy wystartuje do Sejmu z list partii rządzącej. Spekulacje nasiliły się na początku kwietnia, gdy Wirtualna Polska ujawniła, że premier Mateusz Morawiecki przyznał związanej z Kukizem Fundacji Potrafisz Polsko prawie 4,3 mln zł dotacji. Zaś kilka dni temu Kukiz wprost przyznał w rozmowie z „Super Expressem”, że chce zawrzeć z Jarosławem Kaczyńskim umowę koalicyjną.

Jarosław Sachajko twierdzi jednak, że wszystko jeszcze jest możliwe. Podkreśla, że wspólny start środowiska Kukiza z PiS uzależniony jest od zakończenia prac w Sejmie nad ustawami o referendum lokalnym i sędziach pokoju. – Niech obywatele zobaczą, jaki będzie tego finał – mówi i dodaje, że spośród najważniejszych projektów, forsowanych przez Kukiza, Sejm przyjął dotąd tylko ustawę antykorupcyjną.

To, czy partia KUKIZ15 wywalczy pieniądze po wyborach, zależy jednak głównie od Prawa i Sprawiedliwości. Kaczyński może nie zgodzić się na koalicję z Kukizem i po prostu umieścić jego działaczy na listach PiS, tak jak np. w 2019 roku było to w przypadku Solidarnej Polski i Porozumienia. Wówczas po wejściu do Sejmu Kukiz nie otrzymałby ani grosza.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Grzegorz Schetyna: Amerykanie nie chcą rozmawiać z prezydentem Karolem Nawrockim
Polityka
Zadośćuczynienie dla polskich ofiar wojny. Co proponowały Niemcy?
Polityka
Karol Nawrocki zawetował ustawę, za którą głosował Jarosław Kaczyński
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Marcin Przydacz o zadośćuczynieniach od Niemiec: Donald Tusk chce przyjmować na siebie odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama