Reklama

Adam Bielan opowiedział o swoim zaangażowaniu w wyniki konkursu w NCBR

Lider Partii Republikańskiej przyznał, że miał swój udział w przebiegu konkursu "Szybka ścieżka - Innowacje cyfrowe" w NCBR. - Zrobiłem absolutnie wszystko, co w mojej mocy, żeby żadna złotówka z publicznych pieniędzy nie trafiła do firm, które złożyły dość podejrzane wnioski - powiedział.

Publikacja: 13.03.2023 10:22

Adam Bielan

Adam Bielan

Foto: Fotorzepa/ Jakub Czermiński

Jacek Żalek z Partii Republikańskiej, sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, poinformował w ubiegłym tygodniu o złożeniu dymisji. To efekt doniesień o nieprawidłowościach w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju.

Dymisja ma związek z podejrzeniami o nieprawidłowości w przyznawaniu dotacji na projekty badawczo-rozwojowe przez NCBR, którego siedziba została już przeszukana przez CBA, a prokuratura wszczęła śledztwo. Żalkowi, politykowi Partii Republikańskiej, zabrano pełnomocnictwa do nadzoru nad Centrum. Kontrowersje wzbudziły dwie dotacje - ostatecznie nie wypłacone - w wysokości 55 mln zł i 123 mln zł.

Czytaj więcej

Zuzanna Dąbrowska: Jacek Żalek. Klient trudny, choć w krawacie

O sytuację wokół NCBR zapytano w Polsat News lider Partii Republikańskiej, Adama Bielana. - Zrobiłem absolutnie wszystko, co w mojej mocy, żeby żadna złotówka z publicznych pieniędzy nie trafiła do firm, które złożyły dość podejrzane wnioski - odpowiedział europoseł.

Stwierdził, że nie poczuwa się do politycznej odpowiedzialności za tę aferę.  - Gdyby nie działania dyrektora NCBR te środki byłyby już dawno na kontach tych firm - skomentował. -  Błędy w NCBR popełniali urzędnicy średniego szczebla. To prokuratura musi wyjaśnić, czy te błędy były przypadkowe - dodał.

Reklama
Reklama

Bielan przekonuje, że kluczowe w analizie sytuacji wokół NCBR jest przyjrzenie się "rzeźnikom z Nowogrodzkiej", czyli "agencji znanej z czarnego PR-u i lobbingu".

Czytaj więcej

Afera NCBR: Jacek Żalek dostarczył prokuraturze stenogramy. Adam Bielan nazywany "sponsorem"

  - Jest to firma, która wykorzystuje fakt, że rząd ma niewielką większość i rozmawia z wieloma politykami, większość z nich to są politycy opozycji - powiedział Bielan i wymienił m.in. byłego posła Przemysława Wiplera.

  - Wiem z dobrych źródeł, że od wielu tygodni zasypywali dziennikarzy informacjami, które de facto miały zmylić trop. Sedno tej sprawy to są te dwa wnioski, które zostały zablokowane - dodał.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Paraliż Funduszu Sprawiedliwości. Ofiary przestępstw bez pomocy, resort słabo się tłumaczy
Polityka
Tusk do Zełenskiego: Jesteś bohaterem nie tylko w Ukrainie, ale także w Polsce
Polityka
Wzrosło ryzyko rozłamu w PiS, Nawrocki gra na polaryzację, CBOS psuje nastroje KPRM
Polityka
Patryk Jaki krytykuje pomysł ludzi Morawieckiego. „Absurd, nie zgadza się z matematyką”
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama