Sawicki nie wyklucza koalicji PSL z PiS. Zgorzelski: Oj Marek, Marek

Gdyby dziś odbyły się wybory w Senacie mamy 65 mandatów, a w Sejmie rządzimy - mówił w rozmowie z Radiem Zet wicemarszałek Sejmu, polityk PSL, Piotr Zgorzelski.

Publikacja: 07.03.2023 09:10

Marek Sawicki, Piotr Zgorzelski

Marek Sawicki, Piotr Zgorzelski

Foto: PAP, Albert Zawada, Przemysław Piątkowski

Zgorzelski mówił o szansach wyborczych opozycji w zbliżających się wyborach parlamentarnych.

- Gdyby dziś odbyły się wybory w Senacie mamy 65 mandatów, a w Sejmie rządzimy - taka jest dzisiaj prawda - przekonywał Zgorzelski.

Czytaj więcej

Sondaż: Hołowni ufa mniej osób niż Kaczyńskiemu. Liderem Trzaskowski

- Dziś wygra się wtedy, gdy sięgnie się po dwa segmenty wyborców: niezdecydowani i ci, którzy nie chodzą na wybory. Wszystko inne jest już tak obudowane w bańkach, że tak naprawdę nie ma o czym gadać - stwierdził też polityk PSL.

Zgorzelski przekonywał, że PSL z Polską 2050, partie, które coraz bliżej współpracują, mają obecnie ok. 16 proc. poparcia. - Jak do tego dołoży się 30 proc. Platformy to jest 46 proc., które daje zwycięstwo - wyliczał.

Dziś wygra się wtedy, gdy sięgnie się po dwa segmenty wyborców: niezdecydowani i ci, którzy nie chodzą na wybory

Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu

A kiedy PSL i Polska 2050 ogłoszą wspólny start w wyborach parlamentarnych?

- Jeżeli w ogóle to się stanie to pomiędzy świętami a majówką - odparł. Jak dodał taką decyzję, jeśli zapadnie, ogłoszą liderzy obu ugrupowań, Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz.

A co ze słowami Marka Sawickiego, który w rozmowie z "Do Rzeczy" nie wykluczył koalicji z PIS?

- Oj Marek, Marek. Taki doświadczony polityk, a o jeden most za daleko, czasami się zdarza - odparł Zgorzelski.

Czy to oznacza, że koalicja PSL z PiS po wyborach jest niemożliwa?

- Nie, takiej możliwości nie ma. Głos Marka Sawickiego jest odosobniony, a można nawet powiedzieć - pojedynczy - zapewnił wicemarszałek Sejmu.

Zgorzelski był też pytany o słowa szefa klubu PO, Borysa Budki, o stanowisku PSL i Polski 2050 ws. aborcji (obie partie chcą referendum, które rozstrzygnęłoby kwestię przepisów w tej kwestii). Budka stwierdził, że "jeśli zaraz po wyborach chce się robić referendum w kluczowych tematach, bo nie ma się własnego zdania, to po co zawracać głowę wyborcom i startować".

- Mocarny Borys się odezwał i krytykuje teraz nas - ironizował Zgorzelski. - Parlament jest dużo bardziej konserwatywny niż wyborcy i społeczeństwo. Jest lepiej jeśli 231 facetów zdecyduje o tym, czy naród? - pytał.

Zgorzelski mówił o szansach wyborczych opozycji w zbliżających się wyborach parlamentarnych.

- Gdyby dziś odbyły się wybory w Senacie mamy 65 mandatów, a w Sejmie rządzimy - taka jest dzisiaj prawda - przekonywał Zgorzelski.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces