Prezydent zaskakuje PiS decyzją o ustawie o SN

Decyzja Andrzeja Dudy oceniana jest w szeregach opozycji jako bolesny cios dla PiS. I nowe polityczne paliwo na starcie kolejnego etapu kampanii.

Publikacja: 13.02.2023 03:00

Prezydent zaskakuje PiS decyzją o ustawie o SN

Foto: PAP/EPA

Jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia politycy PiS publicznie deklarowali, że będą rozmawiać z prezydentem Andrzejem Dudą o ustawie o Sądzie Najwyższym, która trafiła na jego biurko.

Ale okazało się, że – ku zaskoczeniu wielu polityków, zarówno z PiS, jak i z sejmowej opozycji – prezydent bardzo szybko podjął decyzję. Ogłosił ją już w ubiegły piątek: wysłanie ustawy w trybie kontroli prewencyjnej do Trybunału Konstytucyjnego.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Prezydent pomaga PiS przegrać wybory

Politycy PiS oficjalnie nie chcą zbyt wylewnie komentować sprawy. „Sejm przyjął ustawę, żeby możliwie szybko uruchomić środki finansowe z Krajowego Planu Odbudowy. W związku z decyzją Prezydenta będziemy oczekiwać na rozstrzygnięcie TK” – stwierdził rzecznik rządu, Piotr Muller tuż po deklaracji prezydenta.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Krok prezydenta oddala KPO o lata świetlne

Nieoficjalnie politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy, również starają się spokojnie podchodzić do całej sprawy. – Kampania trwa. Realizujemy swój plan. Chociaż byłoby oczywiście lepiej, gdyby ustawę podpisał i wysłał do TK – podkreśla jeden z naszych rozmówców z Klubu PiS. Politycy partii Jarosława Kaczyńskiego z pewną goryczą wyrażają się o postawie prezydenta, zwłaszcza że przyjęcie wspomnianej ustawy było okupione miesiącami pracy w Sejmie, Brukseli oraz zużyciem części politycznego kapitału w ostatnich miesiącach. W kuluarach jeszcze kilka dni temu jeden z naszych ważnych rozmówców z Klubu PiS zachowywał ostrożny optymizm, deklarując że prezydent ani nie zawetuje, ani nie wyślę ustawy w trybie kontroli prewencyjnej do Trybunału. Stało się inaczej i politycy PiS doskonale zdają sobie sprawę, że wizja odblokowania środków z KPO w najbliższych miesiącach – oddala się. Ale nawet w kuluarach większość naszych rozmówców unika zbyt ostrych komentarzy pod adresem prezydenta Dudy.

Dlaczego? Sprawa jest dość prosta. PiS nie chce antagonizować się z Pałacem Prezydenckim, zwłaszcza w świetle zarówno współpracy międzynarodowej (w sprawie Ukrainy i nie tylko) ale też przede wszystkim jego kolejnych decyzji co do ważnych ustaw. W kolejce czekają co najmniej trzy. Pierwsza i najważniejsza w kampanii to zmiana kodeksu wyborczego – istotna dla PiS z powodu m.in. zwiększenia liczby komisji wyborczych. Druga ustawa to następny kamień milowy z KPO, czyli ustawa wiatrakowa (chociaż po decyzji w sprawie SN, ta ustawa traci swój kluczowy charakter). Trzecia to ustawa dotycząca powołania komisji weryfikacyjnej badającej wpływy Rosji na energetykę. Tu Pałac Prezydencki wyrażał już zastrzeżenia co do niektórych przepisów. – W roku wyborczym dobra współpraca z Pałacem Prezydenckim jest potrzebna – komentuje jeden z naszych informatorów.

Z decyzji prezydenta zadowolony jest za to obóz Solidarnej Polski. Zbigniew Ziobro apelował o weto. – Dobrze, że prezydent zdecydował się odesłać ustawę do Trybunału Konstytucyjnego – komentował minister sprawiedliwości.

Politycy opozycji, z którymi rozmawialiśmy, po decyzji prezydenta obstawiają, że to efekt między innymi tego, jak Pałac Prezydencki był w sprawie tej ustawy traktowany (chodzi o podnoszony przez samego prezydenta brak konsultacji na samym początku prac). – KPO nie będzie do wyborów. Wykorzystamy sytuację w trakcie bezpośredniej kampanii wyborczej – prognozuje nasz rozmówca z Zarządu PO.

Decyzja prezydenta określana jest też w kuluarach jako potwierdzenie strategii, w której opozycja w Sejmie (poza Szymonem Hołownią) wstrzymała się od głosu w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym. – W ten sposób hamulcowym okazał się prezydent Duda i PiS, a nie my. Zablokowanie ustawy w Sejmie nie miałoby żadnego sensu z punktu widzenia naszych interesów – cieszy się jeden z naszych informatorów.

Jednak politycy Lewicy, KO, Polski 2050 Szymona Hołowni i PSL-Koalicji Polskiej są zgodni w tym, że szanse na odblokowanie KPO w tym roku – przed wyborami – oddalają się. I w tym sensie decyzja prezydenta Andrzeja Dudy dała całej sejmowej i pozasejmowej opozycji polityczne paliwo do tego, by prowadzić w kolejnych tygodniach i miesiącach kampanię wyborczą.

Polityka
Wybory do Sejmu, jeśli rządzący przegrają wybory prezydenckie? Znamy zdanie Polaków
Polityka
Będzie nowe święto państwowe. Na pamiątkę krwawej niedzieli na Wołyniu
Polityka
Doradca Andrzeja Dudy pojawił się na wiecu Sławomira Mentzena
Polityka
Nawrocki u Trumpa. Czy to zmieni kampanię prezydencką?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Polityka
Machcewicz o Nawrockim: Człowiek niezwykle brutalny, mam nadzieję, że nie wygra
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne