„Przeczytajcie, jak polski szowinizm, skierowany nie tylko przeciw Niemcom, ale i przeciw Związkowi Sowieckiemu, szybko się rozwijał i odegrał niemałą rolę w wybuchu II wojny światowej. I dowiedz się, jak 14 milionów Niemców zostało przymusowo wypędzonych z ojczyzny zimą 1944/45 lub torturowanych i zamordowanych w obozach śmierci, takich jak Łambinowice, Jaworzno czy Świętochłowice” – tak swój numer reklamuje niemiecki magazyn „COMPACT-Geschichte”.
Czytaj więcej
Niemiecka „taktyka” w sprawie reparacji jest dla Polski korzystna, a odpowiedź rządu RFN na polską notę „pokazuje, że w oficjalnej korespondencji Niemcy nie mają żadnych argumentów, a takimi działaniami naruszają nie tylko podstawowe prawa logiki, ale też pokazują, że nie mają czym się bronić” - ocenił wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk.
Tytuł na okładce brzmi „Przemilczana wina Polski”, a o tym, co w środku, można już przekonać się ze spisu treści. „Niemcy za drutem kolczastym: śmierć w polskich obozach internowania”, „Pobrzękiwanie szabelką z Warszawy: plany wojenne Polski przeciwko Niemcom” czy „Terror wobec mniejszości: nienawiść do Niemców, Żydów i Ukraińców” – to tylko kilka tytułów.
U boku PiS
I to wszystko w piśmie powiązanym z partią Alternatywa dla Niemiec (AfD). Tą samą, z którą PiS zasiada ramię w ramię w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy.
W zgromadzeniu zasiada 648 członków z 47 państw, przedstawicieli parlamentów krajowych. Tworzą pięć grup, a ta, do której należy m.in. PiS i AfD, nazywa się Grupą Europejskich Konserwatystów i Sojuszem Demokratycznym.