Reklama

Niemiecki magazyn, związany z AfD, oskarża Polskę o wybuch II wojny światowej

Magazyn związany z niemiecką partią, z którą PiS współpracuje w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy, oskarżył Polskę o przyczynienie się do wojny.

Publikacja: 03.02.2023 03:00

Poseł Arkadiusz Mularczyk zapowiada, że poprosi niemieckich polityków o wyjaśnienia w sprawie publik

Poseł Arkadiusz Mularczyk zapowiada, że poprosi niemieckich polityków o wyjaśnienia w sprawie publikacji

Foto: PAP/Albert Zawada

„Przeczytajcie, jak polski szowinizm, skierowany nie tylko przeciw Niemcom, ale i przeciw Związkowi Sowieckiemu, szybko się rozwijał i odegrał niemałą rolę w wybuchu II wojny światowej. I dowiedz się, jak 14 milionów Niemców zostało przymusowo wypędzonych z ojczyzny zimą 1944/45 lub torturowanych i zamordowanych w obozach śmierci, takich jak Łambinowice, Jaworzno czy Świętochłowice” – tak swój numer reklamuje niemiecki magazyn „COMPACT-Geschichte”.

Czytaj więcej

Mularczyk: Niemiecka odpowiedź na notę ws. reparacji absurdalna, nielogiczna, kuriozalna, lekceważąca

Tytuł na okładce brzmi „Przemilczana wina Polski”, a o tym, co w środku, można już przekonać się ze spisu treści. „Niemcy za drutem kolczastym: śmierć w polskich obozach internowania”, „Pobrzękiwanie szabelką z Warszawy: plany wojenne Polski przeciwko Niemcom” czy „Terror wobec mniejszości: nienawiść do Niemców, Żydów i Ukraińców” – to tylko kilka tytułów.

U boku PiS

I to wszystko w piśmie powiązanym z partią Alternatywa dla Niemiec (AfD). Tą samą, z którą PiS zasiada ramię w ramię w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy.

W zgromadzeniu zasiada 648 członków z 47 państw, przedstawicieli parlamentów krajowych. Tworzą pięć grup, a ta, do której należy m.in. PiS i AfD, nazywa się Grupą Europejskich Konserwatystów i Sojuszem Demokratycznym.

Reklama
Reklama

W grupie ważną rolę odgrywa Arkadiusz Mularczyk, poseł PiS i wiceszef MSZ. Jest szefem polskiej delegacji i byłym wiceprzewodniczącym całego zgromadzenia. Jednocześnie walczy o uzyskanie od Niemiec reparacji wojennych, a i 1 września ub.r. przedstawił raport o stratach Polski.

I tu dochodzi do kolejnego paradoksu, bo „COMPACT-Geschichte” prowadzi ostrą narrację, podważającą sens reparacji. „Rząd w Warszawie domaga się od Niemiec reparacji wojennych w wysokości 1,3 biliona dolarów: astronomicznej sumy, wielokrotnie przekraczającej budżet federalny. Ta kalkulacja całkowicie pomija fakt, że po drugiej wojnie światowej Polska wcieliła już jedną piątą terytorium Rzeszy Niemieckiej z 1937 r., w tym ważne obszary węglowe i przemysłowe na Górnym Śląsku” – wywodzi gazeta.

„Zbadamy sprawę”

– Przeanalizujemy to wydawnictwo – obiecuje Arkadiusz Mularczyk. – Zapoznamy się z tym, co zostało tam przedstawione, i ustalimy, czy rzeczywiście ta gazeta firmowana jest przez AfD. Potem poprosimy polityków z AfD o ustosunkowanie się – dodaje.

Norbert Kleinwächter, wiceprzewodniczący klubu AfD w Bundestagu i członek delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy wyjaśnia „Rzeczpospolitej”, że magazyn „Compact” „nie ma nic wspólnego z AfD, ani nie należy do partii, ani nie działa w jej imieniu”. – Wydawca Jürgen Elsässer również nie jest członkiem partii, próbuje jednak wpłynąć na niektórych członków partii. Jego poglądy są niezgodne z poglądami AfD – podkreśla Kleinwächter i dodaje, że jest mu przykro z powodu publikacji.

Jednak z informacji, które ukazywały się w niemieckich mediach, wynika, że „COMPACT” i jego poświęcona historii wersja „COMPACT-Geschichte” nie są związane z partią oficjalnie, ale wspierają ją w jawny sposób. Redaktor naczelny Jürgen Elsässer wielokrotnie pojawiał się na imprezach AfD, a na łamach pisma często wypowiadają się politycy AfD. Zresztą wydaniu numeru, oskarżającego Polskę o wybuch II wojny światowej, towarzyszy nagranie na YouTube, gdzie jednym z rozmówców jest polityczka z AfD.

Czy PiS musi z taką partią być w jednej grupie? – Grupa konserwatystów składa się ze 112 posłów z różnych krajów. W całym zgromadzeniu jest tylko pięć grup politycznych, a krajów członkowskich aż 47. Trudno więc kontrolować wszystkie poglądy czy stanowiska – mówi Mularczyk.

Reklama
Reklama

Problem w tym, że aż 67 członków ZP RE nie przynależy do żadnej grupy. Gdy zaś w 2019 r. AfD przystępowała do konserwatystów, PiS mogło zablokować akces, bo grało w grupie wiodącą rolę obok brytyjskich torysów. Z czasem grupa zaczęła się rozrastać, wchłaniając coraz więcej skrajnie prawicowych formacji.

W dodatku w latach 2014–2016 AfD była również w jednej grupie z PiS w Parlamencie Europejskim. – To wpisuje się w szersze działania PiS z ostatnich lat tworzenia międzynarodówki wymierzonej w instytucje europejskiej – mówi Bogdan Klich z KO, senator zasiadający w zgromadzeniu. – Dla mnie jest niewytłumaczalne bycie w jednej frakcji z partią jawnie rewizjonistyczną w stosunku do naszej zachodniej granicy. Z punktu widzenia polskich interesów to strzał w oba kolana – dodaje.

Zauważa, że to nie pierwszy rewizjonistyczny wyskok AfD, bo niektórzy politycy tej partii już wcześniej zasłynęli z wybielania nazizmu.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowa Lewica wybrała nowe władze. Włodzimierz Czarzasty wygrał głosowanie
Polityka
Spór Tusk–Nawrocki paraliżuje państwo? Polacy wydali jednoznaczny werdykt
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają korzystanie z prawa weta przez Karola Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Architektura władzy Donalda Tuska. Jak premier zbudował nowy system rządzenia państwem?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama