Praktyka ostatnich miesięcy pokazała, że nad wszystkimi planami legislacyjnymi rządu i sejmowej koalicji rządzącej wisi coraz większa niepewność związana z działaniami ze strony Pałacu Prezydenckiego. Tak jest też z ustawą o Sądzie Najwyższym, która ma realizować najbardziej zapalny „kamień milowy” z KPO.
Tą ustawą Senat zajmie się pod koniec stycznia, co zapowiedział niedawno marszałek Tomasz Grodzki. Podczas tych prac opozycja zapewne wprowadzi swój pakiet poprawek. W lutym zajmie się nimi Sejm, a następnie ustawa trafi do prezydenta. Politycy PiS nawet nieoficjalnie nie chcą spekulować, jaką decyzję podejmie Andrzej Duda.
Drugi kamień milowy, który skupia najwięcej uwagi, to ustawa wiatrakowa, która powinna zyskać poparcie opozycji, np. PSL Koalicji Polskiej. Prace nad nią mają mieć miejsce na najbliższym, przyszłotygodniowym posiedzeniu Sejmu. W czwartek na antenie Radia ZET poseł Marek Suski sugerował, że będą trwać i w lutym. Ustawie sprzeciwia się Solidarna Polska, ale i budzi emocje części klubu PiS.
Czytaj więcej
Bierzemy pod uwagę samodzielny start Solidarnej Polski w wyborach parlamentarnych – Adam Bielan, europoseł, Partia Republikańska.
Co dalej? Z wyborczego i kampanijnego punktu widzenia dla Nowogrodzkiej liczą się zmiany w kodeksie wyborczym. To dwie ustawy – jedna wprowadza nowy Centralny Rejestr Wyborców, druga to pakiet zmian dotyczących np. zwiększenia liczby komisji wyborczych. W I czytaniu od głosu w tej sprawie wstrzymały się PSL i Lewica. Finalnie jednak ustawa przejdzie zapewne głosami tylko klubu PiS. Nie budzi kontrowersji Solidarnej Polski ani (przynajmniej do tej pory) Pałacu Prezydenckiego.