Suski opisuje próbę fałszerstwa w komisji wyborczej w 2015 r. "Trzeba pilnować"

Większa liczba komisji wyborczych powinna też zwiększyć frekwencję wyborczą, bo będzie łatwiej wziąć udział w wyborach - mówił w rozmowie z Radiem Plus poseł PiS, Marek Suski.

Publikacja: 23.12.2022 11:01

Marek Suski

Marek Suski

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Suski był pytany czy ostatni rok  może być ostatnim rokiem rządów PiS?

- To jest w demokracji rzecz nieprzewidywalna. To że sondaże są niezłe, to nie oznacza, że będziemy mieć większość w przyszłym Sejmie. Rząd PiS przez tych kilka lat dotrzymywał słowa i zrobił bardzo dużo, natomiast wyroki wyborców są różne - odparł.

- Będziemy przekonywać wyborców o tym, że warto postawić na PiS - dodał. - Mam nadzieję, że przekonamy naszych obywateli, aby zagłosować jeszcze raz na PiS - podsumował.

Czytaj więcej

Prof. Flis o zmianach PiS w Kodeksie wyborczym: Niektóre są rewolucyjne

Posła zapytano następnie o projekt zmian w Kodeksie wyborczym przedstawiony 22 grudnia przez PiS i o to, czy PiS obawia się fałszerstw wyborczych.

- Rozwiązania mają sprzyjać temu, aby wybory były uczciwe i abyśmy wszyscy byli przekonani, że każdy głos został prawidłowo policzony - odparł. 

Ktoś, kto te głosy Andrzeja Dudy położył na kupkę Bronisława Komorowskiego, chciał zmienić wynik wyborów

Marek Suski, poseł PiS

Suski opisywał następnie historię, jaka miała mieć miejsce w komisji wyborczej w 2015 roku, w wyborach prezydenckich, w których Bronisław Komorowski mierzył się z Andrzejem Dudą. Jak mówił w komisji tej postanowiono, aby głosy na jednego kandydata kłaść na jednej kupce, a głosy na drugiego - na drugiej. Gdy głosy zliczono przedstawiciel PiS w komisji miał poprosić, aby przeliczono głosy, po czym okazało się, że Bronisławowi Komorowskiemu przypisano część głosów oddanych na Andrzeja Dudę.

- Widocznie ktoś, kto te głosy Andrzeja Dudy położył na kupkę Bronisława Komorowskiego, chciał zmienić wynik wyborów. Po kolejnym przeliczeniu głosów szala przechyliła się na stronę Andrzeja Dudy. Wyborów trzeba pilnować - podsumował.

- Większa liczba komisji wyborczych powinna też zwiększyć frekwencję wyborczą, bo będzie łatwiej wziąć udział w wyborach - mówił też o innym zapisie projektu zmian w Kodeksie wyborczym Suski.

- W demokracji trzeba każdemu obywatelowi ułatwić udział w wyborach, a nie utrudnić - dodał.

Suski był pytany czy ostatni rok  może być ostatnim rokiem rządów PiS?

- To jest w demokracji rzecz nieprzewidywalna. To że sondaże są niezłe, to nie oznacza, że będziemy mieć większość w przyszłym Sejmie. Rząd PiS przez tych kilka lat dotrzymywał słowa i zrobił bardzo dużo, natomiast wyroki wyborców są różne - odparł.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces