Raport ws. ataku na Kapitol. Wnioski: Trump powinien stanąć przed sądem

Komisja Izby Reprezentantów zajmująca się przeprowadzonym 6 stycznia 2021 roku atakiem na Kapitol opublikowała raport końcowy. Przedstawiono argumenty za tym, że były prezydent USA Donald Trump powinien stanąć przed sądem pod zarzutem podżegania do zamieszek.

Publikacja: 23.12.2022 09:36

Donald Trump

Donald Trump

Foto: AFP

Komisja Izby Reprezentantów wcześniej upubliczniła stenogramy z szeregu swoich wywiadów i zeznań świadków.

Raport, który liczy ponad 800 stron, opiera się na blisko 1200 wywiadach przeprowadzonych w ciągu 18 miesięcy i setkach tysięcy dokumentów, a także na orzeczeniach ponad 60 sądów federalnych i stanowych.

Raport wymienia 17 konkretnych ustaleń, omawia konsekwencje prawne działań Trumpa i niektórych jego współpracowników oraz zawiera skierowania do Departamentu Sprawiedliwości spraw karnych dotyczących Trumpa i innych osób - wynika ze streszczenia opublikowanego na początku tego tygodnia. Raport wymienia również zalecenia legislacyjne, które mają pomóc w zapobieganiu kolejnym takim atakom.

Czytaj więcej

Atak na Kapitol. Komisja Izby Reprezentantów precyzuje zarzuty dla Trumpa

W poniedziałek komisja zwróciła się do prokuratorów federalnych o postawienie byłemu prezydentowi zarzutów popełnienia czterech przestępstw, w tym obstrukcji i insurekcji, za to, co - jak powiedziała - było działaniem zmierzającymi do obalenia wyników wyborów z listopada 2020 roku i sprokurowania ataku na siedzibę rządu.

"Zamiast przestrzegać swego konstytucyjnego obowiązku dbania o to, by prawa były wiernie wykonywane, prezydent Trump tego spiskował, by unieważnić wynik wyborów" - stwierdził wcześniej panel Izby w 160-stronicowym podsumowaniu swego raportu.

Trump po publikacji pełnego raportu stwierdził, że jest to "polowanie na czarownice". 

Postawiono tezę, że Trump był świadomy porażki, ale mimo to naciskał na urzędników państwowych, by unieważniono wybory, a następnie "był bezpośrednio odpowiedzialny za wezwanie tego, co stało się pełnym brutalności tłumem" i odrzucił wielokrotne błagania swoich doradców, aby potępić zamieszki lub zachęcić uczestników do odejścia.

" Główną przyczyną wydarzeń z 6 stycznia był jeden człowiek, były prezydent Donald Trump, za którym poszło wielu innych" - czytamy w streszczeniu dokumentu. "Żadne z wydarzeń 6 stycznia nie miałoby miejsca bez niego" - stwierdzono.

Czytaj więcej

Trump chciał obalić demokrację

Wniosek panelu kierowanego przez Demokratów do Departamentu Sprawiedliwości nie zmusza prokuratorów federalnych do działania, ale oznaczał pierwszy raz w historii, gdy Kongres skierował byłego prezydenta do postępowania karnego. Trump zapowiedział w listopadzie, że będzie ponownie ubiegał się o urząd prezydenta.

Raport zwiększa polityczną presję, jaką już wywiera się na prokuratora generalnego Merricka Garlanda i Jacka Smitha, specjalnego doradcę, który prowadzi śledztwo w sprawie insurekcji i działań Trumpa.

Wśród ujawnionych w środę i czwartek stenogramów znalazł się taki, z którego wynika, że prawnik byłej asystentki Białego Domu Cassidy Hutchinson kazał jej "bagatelizować" swoją wiedzę o wydarzeniach prowadzących do zamieszek na Kapitolu, mówiąc jej "im mniej pamiętasz, tym lepiej".

Adwokat Stefan Passantino doradził Hutchinson w przygotowaniach do zeznania przed komisją, aby powiedziała, że nie może sobie przypomnieć pewnych wydarzeń - zeznała we wrześniu.

Komisja Izby Reprezentantów wcześniej upubliczniła stenogramy z szeregu swoich wywiadów i zeznań świadków.

Raport, który liczy ponad 800 stron, opiera się na blisko 1200 wywiadach przeprowadzonych w ciągu 18 miesięcy i setkach tysięcy dokumentów, a także na orzeczeniach ponad 60 sądów federalnych i stanowych.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kto przewodniczącym Komisji Europejskiej: Ursula von der Leyen, a może Mario Draghi?
Polityka
Chiny mówią Ameryce, że mają normalne stosunki z Rosją
Polityka
Władze w Nigrze wypowiedziały umowę z USA. To cios również w Unię Europejską
Polityka
Nowe stanowisko Aleksandra Łukaszenki. Dyktator zakładnikiem własnego reżimu
Polityka
Parlament Europejski nie uznaje wyboru Putina. Wzywa do uznania wyborów za nielegalne