Sondaż: Wyborcy PiS chcą, by Michniewicz pozostał na stanowisku

Zwolennicy koalicji rządzącej poszukują powodów do zadowolenia i oczekują sukcesów naszego kraju. Dlatego skłonni są pozytywnie oceniać selekcjonera.

Publikacja: 20.12.2022 23:51

Sondaż: Wyborcy PiS chcą, by Michniewicz pozostał na stanowisku

Foto: EPA/TOLGA BOZOGLU

Mimo wyjścia z fazy grupowej polskiej drużyny na mundialu trener Czesław Michniewicz nie ma wśród kibiców olśniewających notowań. Według sondażu IBRiS wykonanego na zlecenie „Rzeczpospolitej”, 44,2 proc. badanych uważa, że powinien stracić stanowisko selekcjonera, 45,3 proc. uważa, że nie, a 10,5 proc. nie ma zdania.

Wyjście z grupy to historyczny sukces polskiej reprezentacji po 36 latach. Dlaczego więc trener Michniewicz nie zbiera w większości przychylnych ocen? Winne jest złe wrażenie sportowe, jakie pozostało po „stojącym” meczu grupowym z Argentyną, nieoficjalne informacje o kiepskich relacjach z niektórymi piłkarzami oraz ujawnione przez media negocjacje w sprawie astronomicznie wysokiej premii, którą za awans do 1/8 rozgrywek miała otrzymać cała drużyna.

Według Wirtualnej Polski przed wylotem polskich piłkarzy na mistrzostwa świata w Katarze premier Mateusz Morawiecki spotkał się z zawodnikami, a „z jego ust padła obietnica, że jeśli reprezentacja wyjdzie z grupy, otrzyma premię w wysokości co najmniej 30 milionów złotych”.

Rzeczpospolita

Na tym nie koniec. W sieci opublikowano nagranie, na którym słychać, jak Mateusz Morawiecki zapewnia drużynę: – Wierzę w was, będziecie na pewno dawali z siebie wszystko. A my tu z panem trenerem zapewnimy, żeby – jak się uda – była naprawdę bardzo dobra nagroda.

Szef rządu wycofał się później z tych deklaracji, a rzecznik Piotr Müller zapewniał, że chodzi jedynie o fundusz szkoleniowy dla młodych piłkarzy. Polityka wyraźnie jednak wywarła piętno na atmosferze wokół reprezentacji. Jak silne?

Wśród zwolenników rządzącej koalicji 35 proc. respondentów oczekuje, że Michniewicz straci stanowisko, 61 proc. woli, by je zachował, a 5 proc. nie ma zdania.

Czytaj więcej

Mirosław Żukowski: Michniewicza bronić nie można

Wyborcy opozycji są podzieleni: 42 proc. opowiada się za odejściem trenera, 44 proc. jest temu przeciwna, a 14 proc. nie wie, którą opcję wskazać. Najbardziej surowo oceniają selekcjonera niezdecydowani: 62 proc. uważa, że powinna nastąpić dymisja, 20 proc., że Michniewicz nie musi żegnać się z funkcją, a 18 proc. nie ma zdania.

– Różnice w ocenie selekcjonera nie są bardzo mocno zróżnicowane, ale widać, że część wyborców nanosi treści makropolityczne na taką niszę jak piłka nożna – uważa politolog, prof. Rafał Chwedoruk z UW. – Ktoś, kto popiera rząd, ma naturalną tendencje wyszukiwania tego co pozytywne wokół. Dlatego interpretuje wynik mundialu jako sukces.

Zdaniem politologa wyborcy prawicy częściej rekrutują się z mniejszych miejscowości i z grup starszych, a więc trochę mniej zorientowanych we współczesnej piłce. – Oni poszukują symbolicznego wymiaru zwycięstwa. Wolą sukces od porażki i chcą mieć powody do radości w trudnych czasach – podkreśla Chwedoruk. Dodaje też, że prawdziwym problemem dla PiS może być generalnie wysokie niezadowolenie z tego, co się dzieje w kraju, wśród osób niezdecydowanych, które za sprawą własnej sytuacji „widzą szklankę do połowy pustą”.

A zwolennicy opozycji? – Dla części z nich trener Michniewicz mógł być od początku kontrowersyjną postacią – uważa politolog. – Dlatego krytycznie ocenili także wynik sportowy Polaków w mundialu i samego trenera reprezentacji.

Mimo wyjścia z fazy grupowej polskiej drużyny na mundialu trener Czesław Michniewicz nie ma wśród kibiców olśniewających notowań. Według sondażu IBRiS wykonanego na zlecenie „Rzeczpospolitej”, 44,2 proc. badanych uważa, że powinien stracić stanowisko selekcjonera, 45,3 proc. uważa, że nie, a 10,5 proc. nie ma zdania.

Wyjście z grupy to historyczny sukces polskiej reprezentacji po 36 latach. Dlaczego więc trener Michniewicz nie zbiera w większości przychylnych ocen? Winne jest złe wrażenie sportowe, jakie pozostało po „stojącym” meczu grupowym z Argentyną, nieoficjalne informacje o kiepskich relacjach z niektórymi piłkarzami oraz ujawnione przez media negocjacje w sprawie astronomicznie wysokiej premii, którą za awans do 1/8 rozgrywek miała otrzymać cała drużyna.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Adam Struzik: Czuję się odpowiedzialny za Mazowsze. Nie jestem zmęczony
Polityka
Wrócą inspekcje w placówkach dyplomatycznych. To skutek afery wizowej
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Koniec kampanii po ostrej walce w miastach
Polityka
Mariusz Kamiński z zarzutami, Michał Szczerba wzburzony
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem. Donald Tusk: wybieramy różnych rozmówców