Brejza: Komendant główny mógł trafić z granatnika w przedszkole lub w szkołę

Jest taktyczna gra na czas, jest to robione przez układ po to, aby uzgodnić wspólną wersję i zminimalizować ryzyko, żeby komendant (Jarosław Szymczyk) poniósł odpowiedzialność karną - mówił w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem senator Koalicji Obywatelskiej, Krzysztof Brejza.

Publikacja: 19.12.2022 09:17

Krzysztof Brejza, senator KO

Krzysztof Brejza, senator KO

Foto: TV.RP.PL

arb

Senator był pytany o sprawę wybuchu w siedzibie Komendy Głównej Policji i o słowa komendanta głównego, gen. Jarosława Szymczyka, który w rozmowie z "Rzeczpospolitą" mówił, że czuje się ofiarą całego incydentu.

- Doszło do rzeczy na wielu poziomach fatalnej, niebezpiecznej, świadczącej o upadku państwa PiS. Nie jest żadną ofiarą człowiek, który jest sprawcą, który może chodzić teraz wolno, udzielać wywiadów tylko dlatego, że działa pewien układ polityczny na szczytach prokuratury, rządu, kierownictwa służb i policji. Dopiero po 30 godzinach opinia publiczna poznała prawdę o tym, co zdarzyło się, a otoczenie komendanta przyjęło strategię bardzo wschodnią, zamiatania sprawy i próby przykrycia tego, zyskując przy tym wsparcie prokuratury usłużnej PiS-owi - mówił polityk KO. 

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Polityka
Bartłomiej Biskup: Mniejszościowy rząd to ryzykowny scenariusz
Polityka
Jan Zielonka: Mała apokalipsa
Polityka
Donald Tusk premierem jeszcze tylko przez rok? W PO mówi się o tym wariancie
Polityka
Zuzanna Dąbrowska: Mentzen nawarzył sobie piwa
Polityka
Michał Szułdrzyński: Duda ułaskawia Bąkiewicza. I uderza w państwo, wspierając bojówkarzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama