Reklama

Tunezja. Nowy rodzaj dyktatury

Prawie cała władza jest już w rękach prezydenta. Sobotnie wybory parlamentarne mają pokazać, że Tunezja nie odeszła od demokracji. Opozycja je bojkotuje.

Publikacja: 16.12.2022 03:00

Antyprezydencka demonstracja w Tunisie, 10 grudnia, tydzień przed wyborami

Antyprezydencka demonstracja w Tunisie, 10 grudnia, tydzień przed wyborami

Foto: FETHI BELAID / AFP

Przez trzy lata urzędowania Kais Saied rozmontował już niemal wszystko, co Tunezyjczykom udało się zbudować po obaleniu w 2011 r. dyktatora Zina al-Abidina Ben Alego. A z czego Tunezja słynęła – była jedynym przykładem pozytywnych zmian po buntach, który wstrząsnęły światem arabskim ponad dekadę temu. Demokracja, pluralizm, wolność słowa, silne społeczeństwo obywatelskie i silne związki zawodowe – tak było w tym północnoafrykańskim kraju jeszcze kilka lat temu. Coraz mniej z tego jest aktualne. A Saied jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Polityka
Donald Trump atakuje Fed. Co z dolarem?
Polityka
Zaginął kolejny przeciwnik dyktatora Białorusi. Poleciał z Warszawy do Stambułu
Polityka
Litwa proponuje pominięcie Węgier w negocjacjach akcesyjnych Ukrainy z UE
Polityka
Francja już tylko dryfuje. Czy to zmierzch V Republiki?
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Polityka
Trump „nie może się doczekać” spotkania z Kimem. „Mamy bardzo dobre relacje”
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama