Apti Alaudinow jest 17 osobą, którą Polska objęła sankcjami za wspieranie agresji Rosji na Ukrainę. Został na niej umieszczony na wniosek Komendanta Głównego Policji - na liście, którą MSWiA opublikowało po raz pierwszy 26 kwietnia znajdowało się wówczas 35 firm i 15 osób fizycznych m.in. oligarchowie, którzy zbudowali swój majątek na kontaktach z Władimirem Putinem - Oleg Deripaska i Michaił Fridman. W maju na listę trafił kolejny rosyjski biznesmen Alexy (Aleksey) Belov. W październiku z listy sankcyjnej usunięto firmę - MAGA Foods, producenta sałatek, po tym jak od rosyjskiego udziałowcy odkupili ją polscy pracownicy. 

Czytaj więcej

Kadyrow się przejadł

Apti Alaudinow, który trafił na polską listę sankcyjną jest generałem dywizji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Federacji Rosyjskiej i pełni funkcję sekretarza Czeczeńskiej Rady Bezpieczeństwa oraz dowódcy czeczeńskiego batalionu Ramzana Kadyrowa „Achmat", prowadzącego działania bojowe na terenie Ukrainy. Wymieniony od 2020 roku objęty jest sankcjami zakazu wjazdu do Wielkiej Brytanii i zamrożeniem kont bankowych, aktualnie nie jest ujęty w spisach listy sankcyjnej Unii Europejskiej.

„Apti Alaudinow ze względu na powiązania o charakterze osobistym, organizacyjnym, gospodarczym lub finansowym, jest bezpośrednio związany z osobami dysponującymi środkami finansowymi, funduszami oraz zasobami gospodarczymi w rozumieniu rozporządzenia 269/2014, bezpośrednio wspierającymi agresję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę rozpoczętą w dniu 24 lutego 2022 r. Istnieje prawdopodobieństwo wykorzystania dysponowanych przez niego środków finansowych, funduszy lub zasobów gospodarczych w celu bezpośredniego lub pośredniego wspierania agresji na Ukrainę” - czytamy w decyzji szefa MSWiA.

Sankcje to m.in. zamrożenie wszystkich środków finansowych i zasobów gospodarczych spółki i zakaz przekroczenia polskiej granicy - Apti Alaudinow został wpisany na listę osób niepożądanych w Polsce.