Unijny szczyt zakończył się porozumieniem w sprawie mechanizmu wiążącego fundusze unijne z praworządnością. To jeden z najważniejszych tematów ostatnich miesięcy. Premier Mateusz Morawiecki przekonuje, że plan Polski się powiódł, a poza 770 mld zł unijnych pieniędzy udało się zbudować taki mechanizm gwarancyjny, który chroni przed arbitralnym traktowaniem.
Z tym stwierdzeniem nie zgadza się Solidarna Polska, która jednak zdecydowała, że pozostanie w koalicji. Wniosek w sprawie wyjścia złożył w trakcie sobotniego posiedzenia zarządu partii Zbigniewa Ziobry wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski. Solidarna Polska przekonuje, że działania premiera Mateusza Morawieckiego na unijnym szczycie były błędne i będą mieć dalekosiężne i bardzo negatywne konsekwencje.