Geblewicz: Tylko w Zachodniopomorskiem z Odry wyłowiono 170 ton śniętych ryb

Od tygodnia mamy sytuację taką, że brak tlenu doprowadza do tego, że ryby się duszą - mówił marszałek województwa zachodniopomorskiego, Olgierd Geblewicz, w rozmowie z TVN24.

Publikacja: 26.08.2022 07:53

Odra w województwie zachodniopomorskim

Odra w województwie zachodniopomorskim

Foto: PAP/Marcin Bielecki

Czytaj więcej

"Rzeczpospolita" o katastrofie ekologicznej na Odrze: Najnowsze informacje i komentarze

- Od tygodnia w Szczecinie rozgrywa się dramat, wynikający z braku tlenu. To tzw. wtórne zatrucie Odry. I ono doprowadziło do gigantycznej katastrofy ekologicznej. Łącznie 170 ton (śniętych) ryb wyłowiono na naszych zachodniopomorskich wodach tylko. Naukowcy, fachowcy szacują, że to co wypłynęło, to zaledwie 10 ton ryb, które ucierpiały w ciągu ostatnich dwóch tygodni tej największej chyba katastrofy ekologicznej we współczesnej Polsce - mówił Geblewicz.

- Wygląda na to, że pierwotną przyczyną (katastrofy) był człowiek i zrzuty różnego rodzaju substancji, o dużym poziomie zasolenia, w górnym odcinku rzeki, które doprowadziły do wtórnej reakcji biologicznej, rozwoju alg czy glonów, które były silnie toksyczne. Na wysokości lubuskim Odry czy w górze Odry, na naszym odcinku, ryby padały z tych przyczyn

Czytaj więcej

Rząd szykuje rekompensaty dla przedsiębiorców poszkodowanych zatruciem Odry

- Następną reakcją związaną z tym był rozrost alg i duża ilość rozkładających się ryb, które wyssały cały tlen. Już tydzień temu, gdy wojewoda uspokajał i mówił, że sytuacja jest opanowana, rozmawiałem z ekspertami, którzy mówili: poczekajmy chwilę, bo zaczyna brakować tlenu w Odrze. I od tygodnia mamy sytuację taką, że brak tlenu doprowadza do tego, że ryby się duszą - tłumaczył.

- Dalej nie możemy powiedzieć, że sytuacja jest opanowana, bo nie wiemy jakie substancje wtórne będą oddziaływały na Jezioro Dąbie i Zalew Szczeciński - dodał.

- Nie wiemy co kolejne dni, tygodnie, a nawet miesiące przyniosą - przyznał.

Zdaniem Geblewicza zaoferowana przez rząd pomoc dla przedsiębiorców nad Odrą - 3 010 zł brutto na jednego pracownika - jest niewystarczająca, ponieważ tylko z tytułu minimalnego wynagrodzenia pracodawcy muszą wypłacać pracownikom 3 600 zł brutto.

- Od tygodnia w Szczecinie rozgrywa się dramat, wynikający z braku tlenu. To tzw. wtórne zatrucie Odry. I ono doprowadziło do gigantycznej katastrofy ekologicznej. Łącznie 170 ton (śniętych) ryb wyłowiono na naszych zachodniopomorskich wodach tylko. Naukowcy, fachowcy szacują, że to co wypłynęło, to zaledwie 10 ton ryb, które ucierpiały w ciągu ostatnich dwóch tygodni tej największej chyba katastrofy ekologicznej we współczesnej Polsce - mówił Geblewicz.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują zdecydowanego faworyta
Polityka
Adam Struzik: Czuję się odpowiedzialny za Mazowsze. Nie jestem zmęczony
Polityka
Wrócą inspekcje w placówkach dyplomatycznych. To skutek afery wizowej
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Koniec kampanii po ostrej walce w miastach
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Mariusz Kamiński z zarzutami, Michał Szczerba wzburzony