Reklama

Piewca amantadyny ma już swoją partię. „Postanowiliśmy naprawić to, co zostało w Polsce zniszczone”

Sąd zarejestrował ugrupowanie Włodzimierza Bodnara, słynącego z niestandardowego leczenia Covid-19. Zapowiada samodzielny start do Sejmu.

Publikacja: 22.07.2022 03:00

Włodzimierz Bodnar (na ekranie) podczas styczniowego sympozjum „Oblicza pandemii” w Akademii Kultury

Włodzimierz Bodnar (na ekranie) podczas styczniowego sympozjum „Oblicza pandemii” w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, na którym przemawiali niemal wyłącznie przeciwnicy szczepień i osoby kwestionujące pandemię

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

– Ludzie oczekują w Polsce budowy czegoś nowego. Wielu wyborców nawet nie głosuje, bo ma wrażenie, że wszystko już było, a po politykach nie można się spodziewać zmiany filozofii zarządzania krajem – mówi dr Włodzimierz Bodnar. Z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że 12 lipca Sąd Okręgowy w Warszawie zarejestrował jego partię polityczną.

Dr Bodnar to pediatra i pulmonolog z Przemyśla, o którym było głośno, gdy zaczął leczyć chorych na Covid-19 amantadyną, lekiem stosowanym zazwyczaj w chorobie Parkinsona. Informacje o rzekomej skuteczności terapii Bodnara, choć wzbudzały spore kontrowersje w środowisku medycznym, spowodowały masowe wykupywanie amantadyny z aptek.

Zdaniem resortu zdrowia amantadyna nie pomaga w leczeniu Covid-19

Budowę partii zapowiedział pod koniec ubiegłego roku. Już wtedy powstała jej nazwa Wspólnie dla Zdrowia, a także strona internetowa. Można na niej przeczytać, że celem nowego ugrupowania jest nie tylko „zakończenie pandemii” oraz „wymiana doświadczeń między lekarzami z całego świata i wypracowanie efektywnych protokołów leczenia na każdym etapie choroby Covid-19”, ale także gruntowna przebudowa systemu politycznego. Partii Bodnara marzy się wprowadzenie „demokracji bezpośredniej na wzór szwajcarski”, bo „Polacy powinni decydować o Polsce częściej niż co cztery lata”. – Postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce i naprawić to, co zostało w Polsce zniszczone – mówi dr Bodnar. – Aczkolwiek przed nami wielki wysiłek, bo budowa partii wymaga potężnej pracy organizacyjnej – dodaje i zaznacza, że celem ugrupowania jest samodzielny start do Sejmu.

Nie jest jedynym, który ma podobne ambicje, bo w ostatnim czasie nastąpił prawdziwy wysyp nowych ugrupowań, które nie zgadzają się z zaproponowanymi przez rząd metodami walki z pandemią. Np. pod koniec czerwca prezydent Siemianowic Śląskich Rafał Piech ogłosił stworzenie formacji, która ma wystartować w najbliższych wyborach parlamentarnych i samorządowych. Wcześniej budował on ogólnopolską rozpoznawalność, głosząc teorie, podważające skuteczność szczepionek przeciw Covid-19. Stanął też na czele ruchu Polska Jest Jedna, na bazie którego ma powstać ugrupowanie.

Reklama
Reklama

Sceptyczna wobec obostrzeń pandemicznych jest też zarejestrowana w styczniu 2021 roku Antypartia. Jest wyjątkowo aktywna na tle innych niewielkich partii antysystemowych i wystawiła nawet swoją kandydatkę w zaplanowanych na wrzesień wyborach prezydenta Rudy Śląskiej. Szef Antypartii dr Marek Ciesielczyk mówi „Rzeczpospolitej”, że partie antysystemowe najlepiej zrobiłyby, łącząc siły przed wyborami parlamentarnymi. – Rzuciliśmy nawet propozycję, że wszystkie środowiska powinny wystartować pod nazwą tego ugrupowania, które uzyska większe poparcie w sondażach – zaznacza.

Czytaj więcej

Prof. Szuster-Ciesielska: Brak jest dowodów przemawiających za skutecznością amantadyny

Czy nowe partie, budujące rozpoznawalność m.in. dzięki pandemii, mają jakiekolwiek szanse, startując razem albo osobno? Politolog z UW prof. Rafał Chwedoruk uważa, że jeśli coś wywalczą, to jedynie po dołączeniu do większych formacji. – System partyjny w Polsce na poziomie sejmowym jest bardzo stabilny. I choć funkcjonuje w realiach bipolarności, obecne w parlamencie partie obsługują różne nisze, więc nowym ugrupowaniom trudno jest się przebić – zauważa. – Natomiast sam fakt liczniejszego niż wcześniej powstawania takich ugrupowań dowodzi, że żyjemy w czasach kryzysu i przesilenia, podobnie jak na początku transformacji, gdy też mieliśmy wysyp nowych ugrupowań.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowa Lewica wybrała nowe władze. Włodzimierz Czarzasty wygrał głosowanie
Polityka
Spór Tusk–Nawrocki paraliżuje państwo? Polacy wydali jednoznaczny werdykt
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają korzystanie z prawa weta przez Karola Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Architektura władzy Donalda Tuska. Jak premier zbudował nowy system rządzenia państwem?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama