Wniosek w sprawie poprawek złożył do marszałek Sejmu Elżbiety Witek (PiS) szef klubu PiS Ryszard Terlecki, wicemarszałek. "W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość składam wniosek o przeprowadzenie trzeciego czytania projektu ustawy budżetowej na 2021 rok (druki 640 i 785) w sposób polegający na łącznym głosowaniu poprawek" - czytamy w piśmie.
Klub PiS chce, by jedno głosowanie dotyczyło poprawek, które zyskały akceptację Komisji Finansów Publicznych. Drugie głosowanie miałoby dotyczyć wszystkich poprawek i wniosków, o których odrzucenie wnioskuje komisja.
"Jednocześnie wnoszę, aby głosowanie nad wnioskami mniejszości zamieszczonymi w sprawozdaniu wyżej wymienionej komisji do przedmiotowego projektu ustawy odbyło się łącznie z poprawkami i wnioskami, wobec których Komisja wnioskuje o odrzucenie" - brzmi wniosek podpisany przez Terleckiego.
W mediach społecznościowych pismo szefa klubu PiS zamieścił przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk. "PiS właśnie składa wniosek o zblokowanie prawie 1000 poprawek. Opozycji. Już raz to widzieliśmy na sali kolumnowej w 2016 roku" - napisał. "Jeśli Marszałek dopuści do tego, to przekroczy uprawnienia i skierujemy wniosek do prokuratury" - zadeklarował.
Zdaniem posłanki KO Barbary Nowackiej (Inicjatywa Polska), PiS chce "bez refleksji" i "bez uzasadnień" połączyć poprawki do budżetu w blok "swoich" i "opozycji". "Byle szybko, dwa głosowania i myk do domu" - napisała na Twitterze Nowacka dodając, że "niszczenie parlamentu trwa".