Tusk: Przed nami ciężkie miesiące. Złowieszcza misja Glapińskiego

Wiemy, że kontekst międzynarodowy jest trudny, tym bardziej chcielibyśmy, aby Polską rządzili ludzie kompetentni - mówił podczas wizyty w Białymstoku przewodniczący PO, Donald Tusk.

Publikacja: 22.06.2022 14:55

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: PAP/Rafał Guz

Tusk był pytany jakie perspektywy rysują się przed polską gospodarką, po tym jak Sejm zaprzysiągł w środę Adama Glapińskiego na drugą kadencję na stanowisku prezesa NBP.

- To jest bardzo krytyczny moment. Dokładnie kilka godzin temu, gdy byłem w drodze z Warszawy do Białegostoku, docierały do mnie informacje bardzo krytyczne, jeśli chodzi o kondycję polskiej gospodarki. Dokładnie w tych dniach zaczniemy doświadczać skutków bezpośrednich polityki Adama Glapińskiego. Wszystkie te złe prognozy, które mówiły o zagrożeniu równoczesnym inflacją, i groźbą spowolnienia, recesji, one wbrew propagandzie Glapińskiego i premiera (Mateusza) Morawieckiego, zaczynają znajdować potwierdzenie w faktach - mówił przewodniczący PO.

To bardzo zły moment w naszej historii

Donald Tusk, przewodniczący PO

- Przed nami naprawdę ciężkie miesiące. Wiemy, że kontekst międzynarodowy jest trudny, tym bardziej chcielibyśmy, aby Polską rządzili ludzie kompetentni. Aby za stan finansów, za kondycję polskiego pieniądza, za inflację odpowiadał człowiek uczciwy i kompetentny. Żeby premierem polskiego rządu był ktoś, kto nie boi się odpowiedzialności, kto nie kłamie - kontynuował Tusk.

- A mamy dziś niestety do czynienia z ludźmi władzy, którzy są świetni, kiedy realizują własne, prywatne interesy. Kiedy idealnie potrafią zadbać o swoje premie i nagrody. To jest bardzo symboliczny, bardzo zły moment w naszej historii. Glapiński będzie przez kolejne lata psuł gospodarkę, będzie wykorzystywał stanowisko do własnych interesów. Dziwię się jego tupetowi i bezczelności, że on sprawiał dziś wrażenie osoby naprawdę rozradowanej, że będzie mógł kontynuować swoją złowieszczą misję - podsumował.

Czytaj więcej

Morawiecki o przesmyku suwalskim: Obecność naszych jednostek jest tam mocna

- Ludzie naprawdę za chwilę nie będą mieli jak przetrwać od pierwszego do pierwszego - mówił też Tusk.

- Każde zachowanie, każde działanie, każdy apel, który skróciłby męki Polaków, będące konsekwencją rządów Glapińskiego, jest godne pochwały - tak Tusk skomentował happening posłanki KO, Klaudii Jachiry, która w czasie zaprzysiężenia Glapińskiego sypała z galerii sejmowej konfetti w postaci wydrukowanych banknotów. 

- Zamierzam wyciągnąć bardzo poważne konsekwencje wobec Adama Glapińskiego - tak Tusk odpowiedział na pytanie czy zamierza wyciągnąć konsekwencje wobec posłanki Koalicji Obywatelskiej.

Tusk był pytany jakie perspektywy rysują się przed polską gospodarką, po tym jak Sejm zaprzysiągł w środę Adama Glapińskiego na drugą kadencję na stanowisku prezesa NBP.

- To jest bardzo krytyczny moment. Dokładnie kilka godzin temu, gdy byłem w drodze z Warszawy do Białegostoku, docierały do mnie informacje bardzo krytyczne, jeśli chodzi o kondycję polskiej gospodarki. Dokładnie w tych dniach zaczniemy doświadczać skutków bezpośrednich polityki Adama Glapińskiego. Wszystkie te złe prognozy, które mówiły o zagrożeniu równoczesnym inflacją, i groźbą spowolnienia, recesji, one wbrew propagandzie Glapińskiego i premiera (Mateusza) Morawieckiego, zaczynają znajdować potwierdzenie w faktach - mówił przewodniczący PO.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Beata Szydło wskazała, kto powinien być premierem. Chwali Morawieckiego, ale wymienia inne nazwisko
Materiał Promocyjny
Podróżuj ekologicznie! Program Fundusze Europejskie dla zrównoważonej mobilności
Polityka
Kosiniak-Kamysz: Albo Trzecia Droga albo trzecia kadencja PiS
Polityka
Wielka uroczystość w hołdzie Lechowi Wałęsie. Bez życzeń od Dudy i Morawieckiego
Polityka
Kampania wyborcza: KO panuje na ulicach Gdyni, PiS na Kaszubach
Materiał Promocyjny
„Skoro wiemy, że damy radę, to zróbmy to”. Oto ludzie, którzy tworzą Izerę
Polityka
Wyborczy superweekend. "Marsz musi się PO udać"
Polityka
Strzeżek: Mogłem przystąpić do PiS-u, ale wybrałem trudniejszą drogę