Duda w niemieckim dzienniku pisze o tym, że "napięta sytuacja wokół Ukrainy to prawdziwy egzamin dla całej zachodniej wspólnoty". "To wielki test naszej solidarności, ale i test na to czy naprawdę jesteśmy przywiązani do wartości, które wspólnie wyznajemy" - dodaje.
Prezydent przekonuje następnie, że Zachód ws. Ukrainy "zdaje egzamin z wiarygodności". "Jeśli dla świętego spokoju, interesów gospodarczych czy politycznych ambicji zostanie poświęcona Ukraina i jej zachodnie aspiracje będzie to olbrzymi cios nie tylko dla ukraińskiego społeczeństwa, ale dla całej wspólnoty Zachodu. Okaże się, że fundamenty zachodniego świata, wartości takie jak: demokracja, prawa człowieka, solidarność pięknie brzmią, ale w zderzeniu z brutalną rzeczywistością niewiele znaczą. Nie możemy do tego dopuścić" - podkreśla.
Czytaj więcej
Minister obrony Rosji, Siergiej Szojgu, odbędzie w piątek rozmowę telefoniczną z sekretarzem obro...
Prezydent apeluje następnie o "wspólne – zdecydowane stanowisko wobec Rosji całej zachodniej wspólnoty" i dodaje, że "w tych niezwykle trudnych dniach nie możemy dać się podzielić".
Prezydent podkreśla, że "nikt z nas nie chce wojny", która "zawsze jest wielką tragedią". "Nikt nie wie tego lepiej od nas Polaków – tak mocno doświadczonych wojnami XX wieku. Dlatego naszym zadaniem jako wspólnoty Zachodu jest robić wszystko żeby do wojny nie dopuścić" - dodaje wzywając do "poszukiwania dyplomatycznego rozwiązania".