500+, Mieszkanie+ i inne wielkie projekty PiS odnoszące się do bezpieczeństwa socjalnego i demografii wymuszają na partiach liberalnej opozycji zmianę akcentów w ich programach. Tym bardziej że stawianie w walce z obozem władzy na hasła dotyczące obrony demokracji i wolności na razie nie przynosi żadnych efektów w sondażach.
W środę wieczorem Nowoczesna umieściła na swoich profilach w serwisach społecznościowych grafiki przedstawiające program „Bezpieczna rodzina". Jego ostateczną wersję ma zademonstrować na konwencji we wrześniu, po konsultacjach z ekspertami i obywatelami.
Grafika zawiera litanię obietnic, w tym utrzymanie, choć zmodyfikowanego, programu 500+, „zwiększanie dostępności zasiłku na pierwsze dziecko", wsparcie żłobków i przedszkoli, budownictwa i wynajmu mieszkań (w programie miałyby brać udział prywatne firmy), wsparcie finansowe dla dzieci z domów dziecka, finansowanie in vitro, pomoc rodzicom w powrocie do pracy.
Pierwsze reakcje pokazują, że wyborcy partii Ryszarda Petru mogą być zaskoczeni. „Wsparcie tego, wsparcie tamtego. Nie po to na was głosowałam" – to jeden z internetowych komentarzy.
– Nie jest tajemnicą, że jako jedyny klub głosowaliśmy przeciw 500+, ale zdajemy sobie sprawę, że jeżeli program zaczyna funkcjonować, nie można ludzi pozbawić pieniędzy, bo nie byliby sobie w stanie bez nich poradzić – mówi „Rzeczpospolitej" posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.