Poinformował o tym rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz.
Dziś władze Warszawy przekazały do Ministerstwa Obrony Narodowej list, w którym powstańcy warszawscy informują, że Apel Poległych podczas obchodów rocznicowych zostanie odczytany nie, jak dotąd, przez żołnierzy, ale przez osoby wskazane przez nich. Oznacza to, że kombatanci nie zgadzają się na odczytanie podczas uroczystości apelu smoleńskiego.
Swój sprzeciw wobec decyzji Antoniego Macierewicza o odczytywaniu podczas każdego Apelu Poległych listy ofiar katastrofy smoleńskiej wyraziła Marta Kaczyńska, która w felietonie "wSieci" napisała m.in., że "wspominanie zasłużonych dla historii Polski zarówno tej dawnej, jak i najnowszej nie powinno się odbywać „przy okazji” obchodzenia rocznic wydarzeń, z którymi nie byli bezpośrednio związani".
Dzisiejszy list powstańców doczekał się szybkiej reakcji MON. Jak poinformował rzecznik resortu, "w najbliższym czasie" MON i Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych zamierza zaprosić powstańców na rozmowy dotyczące obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego.
Misiewicz oświadczył, że podczas spotkania omówiona zostanie treść Apelu Poległych i uroczystości wojskowych.