Ministerstwo skarbu zwolniło 20 proc. urzędników

Co piąty urzędnik resortu skarbu został zwolniony. Redukcje większe o 40 proc. od zakładanych

Aktualizacja: 22.07.2016 14:07 Publikacja: 22.07.2016 13:06

Ministerstwo skarbu zwolniło 20 proc. urzędników

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Zmniejszenie zatrudnienia w Ministerstwie Skarbu Państwa objęło wszystkie grupy zatrudnienia w urzędzie. Od 1 lutego do końca czerwca zwolniono 110 osób (109 etatów) - poinformował „Rzeczpospolitą” resort kierowany przez Dawida Jackiewicza. To o 45 osób więcej niż wynikało z wyliczeń nowej etatyzacji ministerstwa Skarbu Państwa z lutego, która zakładała zmniejszenie zatrudnienia o 65 etatów. 

To w porównaniu z innymi resortami bardzo dużo - np. blisko dwukrotnie większe Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, gdzie po nowelizacji ustawy o służbie cywilnej zwolniono tylko cztery osoby z kierowniczych stanowisk, a nowe warunki pracy i płacy zaproponowano 35 osobom. Na wyższe stanowisko w służbie cywilnej w MSWiA powołano dodatkowo 20 urzędników. Podobnie w MON, który zatrudnia niespełna 800 osób. Stosunek pracy wygasł tylko dwunastu osobom, zajmującym wyższe stanowiska w służbie cywilnej w MON, a nowe warunki pracy i płacy zaproponowano zaledwie trzem osobom. Na wyższe stanowiska w służbie cywilnej resortu Antoniego Macierewicza powołano dziesięć nowych osób.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Polityka
Premier Donald Tusk o pożarach w Polsce: Nie ma powodu, by sądzić, że to siły zewnętrzne
Polityka
Michał Kolanko: Sprawa Jurgiela. Problemy PiS mogą dopiero się zaczynać
Polityka
Jacek Sasin przeprosił wyborców PiS. "Na listach znalazły się osoby niegodne zaufania"
Polityka
Komu pomoże spot Platformy? Kogo zmobilizuje sprawa krzyży w warszawskim ratuszu?
Polityka
Europoseł PiS zawieszony przez Kaczyńskiego: Śmieszne, co to za partia?