Reklama

Monika Jaruzelska: Nigdy nie kryłam czyją jestem córką

- Kampania to jak trailer jakiegoś serialu. Wiadomo było, że ta rola pierwszej damy wiele nam pokaże. Jako widz czuję się trochę rozczarowana - mówiła w programie #RZECZOPOLITYCE Monika Jaruzelska, córka gen. Wojciecha Jaruzelskiego, antropolożka, pisarka.

Publikacja: 03.01.2017 06:27

Monika Jaruzelska: Nigdy nie kryłam czyją jestem córką

Foto: tv.rp.pl

Najnowsza książka autorki: „Zmiana” opowiada o tym, że żyjemy w świecie ciągłych rewolucji, które przestaliśmy dostrzegać. Żyjemy w czasach rewolucji? - Przyśpieszonej ewolucji – mówiła Jaruzelska.

Gość programu mówiła, że ma komfort, bo nigdy nie uciekała przed tym czyją jest córką. - Nie uciekałam przed tym, nie zmieniałam nazwiska, przed tym czyją jestem córką – powiedziała Jaruzelska.

Dodała, że spotykała się w przeszłości z takimi sytuacjami, że ktoś w prywatnych rozmowach wypowiadał się pozytywnie o jej ojcu, a potem widziała tę samą osobę, która w mediach nie szczędziła mu gorzkich słów.

Jaruzelska opowiadała, że miała swoją dziecięcą teorię, że jej imię nawiązuje do resortu obrony narodowej. - Wynikało to z tego, że u ojca w pokoju był telefon bezpośredni do resortu obrony i był napis na aparacie: MON.
- Każda telewizja ma swoje sympatie i tego nie ukrywa. Jest pewnego rodzaju wojna i to przekłada się na media – oceniała dzisiejsze media.

Jaruzelska mówiła, że nie wszyscy muszą się opowiadać po którejś ze stron sporu i dobrze, że są też tacy, którzy „siedzą na barykadzie”. - Dzisiaj taką rolę konsyliacyjną ma PSL. Czasami ktoś musi być negocjatorem – powiedziała. - Wojna ma to do siebie, że ulega się też jakimś emocjom.

Reklama
Reklama

Gość programu przyznała, że obejrzała film „Smoleńsk”, ale oglądała go skupiając się na stronie artystycznej produkcji. - Albo bluzgnę, albo zacznę bronić? Ani jedno, ani drugie. Patrzyłam oczami, jakbym była recenzentką – mówiła Jaruzelska. - Osoby, które uważają, że był zamach to się w tym przekonaniu utwierdzą. Film jednak jest propagandowy – dodała.

- Może przesadziliśmy z liberalnym myśleniem, z narzuceniem tego ludziom bardziej konserwatywnym – mówiła o minionych czasach, zanim władzę przejął konserwatywny PiS.

Czuje się pani resortowym dzieckiem? - Mam wielki komfort psychiczny, że nigdy się z tym nie kryłam – mówiła Jaruzelska.

Oceniała też pierwszą damę, mówiąc, że obserwując kampanię spodziewała się, że Agata Duda będzie bardziej aktywna i częściej będzie zabierała głos w różnych jak swego czasu Maria Kaczyńska. - Kampania to jak trailer jakiegoś serialu. Wiadomo było, że ta rola pierwszej damy wiele nam pokaże. Jako widz czuję się trochę rozczarowana. Czułam się rozczarowana, teraz się przyzwyczaiłam – mówiła Jaruzelska.

Jak się pani czuje w tej Polsce rządzonej przez PiS, wcześniej było lepiej? - Nie czuję tej różnicy.

Reklama
Reklama

Jak pani odbiera zapowiedź, że pani ojciec ma zostać pozbawiony stopnia generalskiego? - Tak jak ojciec by oczekiwał tego ode mnie: z godnością i ze spokojem – mówiła. - Normalny człowiek nie ma możliwości wpływania na przeszłość. Zmienianie przeszłości jest nadawaniem sobie takiej omnipotencji – wyjaśniała.

Wyobraża sobie pani, że gen. Jaruzelski zostanie zdegradowany do szeregowca? - Tak, wyobrażam sobie – mówiła Jaruzelska.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Kolejna przepychanka słowna Sikorski-Musk? „Leć na Marsa”
Polityka
22 mln wyświetleń. Tusk bije rekordy w serwisie X
Polityka
Karol Nawrocki w rocznicę powstania Radia Maryja: Głosiciel prawdy, jedności i wierności
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Warszawa
Dokumenty Aleksandra Kwaśniewskiego trafiły do archiwum. Gdzie będzie można je zobaczyć?
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama