"Rzeczpospolita": Dlaczego odchodzi pan z PiS akurat teraz?
Kazimierz M. Ujazdowski, dr hab. nauk prawnych, poseł do PE: To reakcja nie na bieżące wydarzenia, lecz na strategię PiS przyjętą po wyborach.
Już wcześniej prezentował pan odmienne stanowisko w wielu sprawach od swojej partii, ale pozostawał w jej szeregach. Co przelało czarę goryczy?
Uważam, że droga generowania konfliktów trwoni potencjał Polski w obliczu niepewnej sytuacji międzynarodowej i potęguje nieufność obywateli wobec państwa. Od marca 2016 r., gdy wystąpiłem z inicjatywą kompromisu w sprawie Trybunału Konstytucyjnego, przekonywałem do zmiany tej strategii.
PiS ignorowało pańskie propozycje i kontynuowało swoją strategię.