I pierwszy raz, kiedy liderka skrajnej prawicy jest tak blisko zdobycia władzy. W ostatnich wyborach w maju 2017 r. uzyskała ona w drugiej turze 34 proc. głosów, pozostawiając 66 proc. poparcia dla Macrona.
W piątek Marine Le Pen wróciła do tematu wprowadzenia w kraju zakazu hidżabów. Było to częścią jej kampanii przed poprzednimi wyborami.
- Uważam, że chusta jest islamskim elementem ubioru - mówiła dziennikarzom Le Pen. W jej ocenie we Francji powinno być wprowadzone nowe prawo akazujące "ideologii islamistycznych", które nazwała "totalitarnymi i morderczymi".
Le Pen zapytana o swoje notowania, odpowiedziała, że to tylko sondaż, ale "koncepcja mojej wygranej jest wiarygodna, a nawet prawdopodobna".