"PiS stawia przed Sejmem płoty, gromadzi siły policyjne, ochrania manifestacje. Oczywiście za NASZE pieniądze" - pisze Kukiz, który jednocześnie zauważa, że "aby nie ponieść strat wizerunkowych", marszałek Sejmu nie używa Straży Marszałkowskiej do usunięcia z sali obrad Sejmu posłów opozycji.
Winą za taki stan rzeczy Kukiz - zwolennik jednomandatowych okręgów wyborczych - obarcza "partyjną ordynację wyborczą" i "fatalny ustrój".
"Dopóki Polacy tego nie zrozumieją będą pełnić rolę średniowiecznych pańszczyźnianych chłopów. Z jedna różnicą. W średniowieczu płacono dziesięcinę, czyli 1/10 dochodów. Dziś mniej więcej 1/10 zostaje w kieszeni" - podsumowuje Kukiz.