- Pogubiła się wczoraj Platforma, bo marszałek Sejmu uderzył trzy razy laską i powiedział, że rozpoczyna posiedzenie – twierdzi poseł ludowców.
Zdaniem gościa trwający od początku obecnej kadencji Sejmu konflikt, to paliwo dla PO i PiS. - W tej całej sytuacji chodzi stronom o budowanie konfliktu – mówił Sawicki. - Dziś obywatele nie bardzo wiedzą już, o co ten spór trwa. Tak jak po roku sporu o Trybunał Konstytucyjny – dodał.
Według Sawickiego PiS mógł inaczej rozwiązać sytuację z uchwaleniem ustawy budżetowej. - PiS powinien zrzucić całą winę na opozycję, która nie pozwalała uchwalić budżetu – powiedział poseł PSL.
Sawicki mówił, że mogą się w związku z takimi okolicznościami uchwalenia budżetu pojawić w przyszłości spory sądowe. - Opozycja niepotrzebnie stroszy piórka i próbuje część odpowiedzialności brać na siebie – mówił były minister. - Postawa opozycji daje PiS alibi – dodał.
- Niech PiS udowodni, pokaże materiały filmowe, bo z tych, które były dostępne, to nie wynika – powiedział Sawicki, oceniając okoliczności uchwalenia ustawy. - Głosowano blokiem poprawki, które się wykluczały – dodał.