Kukiz na Facebooku poruszył temat objęcia zakazem wjazdu na Ukrainę prezydenta Przemyśla Roberta Chomy.
"Według informacji, które posiadam Choma brał udział w marszu upamiętniającym bohaterstwo Orląt Przemyskich i Lwowskich w Przemyślu, podczas którego wykrzykiwano antyukraińskie hasła przed budynkiem Ukraińskiego Domu Ludowego" - pisze Kukiz.
Kukiz uważa, że stało się tak przez "politykę PiS-u wobec Ukrainy", która "przynosi coraz więcej zgniłych owoców". Wśród efektów tej polityki wskazuje "rosnący kult Bandery i UPA, narzucanie Polsce ukraińskiej wersji historii oraz traktowanie Ukrainy przez osoby wobec których istnieje prawdopodobieństwo odpowiedzialności karnej jako miejsce ucieczki i azylu (vide Sławomir Nowak - dziś obywatel Ukrainy)".
"Znam Chomę i wiem, że osoby bardziej sprzyjającej polsko-ukraińskiemu pojednaniu można ze świecą szukać" - podkreśla Kukiz, który następnie ironizuje, że "czeka na to aż Ukraina zażąda od Polski Przemyśla i kolejnej transzy pieniędzy bo 'chroni nas przed Rosją'".
Kukiz zapowiada też skierowanie do MSZ pytania co polski rząd zamierza zrobić w sprawie Chomy.