Kownacki komentował w Radiu Maryja internetową konwencję Platformy Obywatelskiej. W sobotę przewodniczący i wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka i Rafał Trzaskowski zaprezentowali pomysł stworzenia opozycyjnej „Koalicji 276”. Nazwa odnosi się do liczby głosów, których w Sejmie potrzeba do odrzucenia weta prezydenta. Politycy Lewicy, PSL i ruchu Polska 2050 komentowali, że o takiej propozycji współpracy nie byli wcześniej informowani. Była rzeczniczka SLD Anna-Maria Żukowska zaznaczyła, że Lewica nie udzieliła zgody na wykorzystanie swego logotypu na konwencji PO.

- Całe to konferencjo-konwencjo-spotkanie programowe obnażyło wszelkie słabości PO, jak chociażby sposób rozmowy z wyborcami czy z koalicjantami - przekonywał poseł PiS. - Wystarczy spojrzeć na to, jak zareagował Szymon Hołownia czy przedstawiciele Lewicy, którzy odnoszą się krytycznie do samego projektu, jak i sposobu jego prezentacji przez Borysa Budkę - zauważył Kownacki.

Jego zdaniem potencjalna „Koalicja 276” „szans na funkcjonowanie nie ma, bo jest kompletnie niespójna”. - Było coś, co mnie przeraziło w słowach Rafała Trzaskowskiego. Prezydent Warszawy dokonał analizy obecnej sytuacji politycznej w Polsce i w państwach demokratycznych, stwierdzając, że nie ma już podziału na prawicę i lewicę. Byłem tym przerażony - mówił. Według Kownackiego „w klasycznym podziale na lewicę i prawicę chodzi o spójną wizję tego, jak nasza ojczyzna ma wyglądać”, a „Trzaskowski stwierdził, że nie ma takiej wizji państwa, ale jest wizja władzy”.

Politycy PO w czasie konwencji zaprezentowali pomysł powołania na nowo Trybunału Konstytucyjnego i Krajowej Rady Sądownictwa. Według Kownackiego „to by była czysta anarchia”.

- To całkowicie łamałoby konstytucję i umowę społeczną na zasadzie, że gdy do władzy dochodzi konkretne ugrupowanie, bierze ono odpowiedzialność i ma prawo do podejmowania konkretnych decyzji. Po zmianie rządzącego ugrupowania następca może dokonywać zmian w ramach reżimu prawnego. Tutaj mamy do czynienia z hasłem oderwanym od rzeczywistości - ocenił wiceminister obrony narodowej z czasów, gdy resortem tym kierował Antoni Macierewicz. Zdaniem posła PiS „mamy do czynienia z poważnym kryzysem na opozycji, który może za chwilę zdjąć Borysa Budkę z funkcji przewodniczącego Platformy”. - Może się okazać, a widać to po ostatnich odejściach z PO i wynikach sondażowych, że to będą ostatnie miesiące lub lata Platformy Obywatelskiej w obecnym kształcie - wieszczył.