Były lider stowarzyszenia Miasto Jest Nasze mówił, że celem protestu, który rozpocznie się dziś o godz. 18 pod Pałacem Prezydenckim nie jest obrażanie prezydenta Andrzeja Dudy. Śpiewak zapewnił, że będzie apelował do zgromadzonych, aby tego nie robili. - Chcemy aby prezydent zawetował wszystkie trzy ustawy – mówił Śpiewak, który jest współorganizatorem dzisiejszego protestu.
- Nie wyobrażam sobie, że prezydent wczoraj wieczorem wraca z wakacji i dziś rano podpisuje ustawy – mówił Śpiewak. Dodał, że gdyby tak się stało, to prezydent zostałby poniżony.
Gość programu mówił, że partia rządząca narobiła sobie przeciwników niemal wszędzie, poprzez reformy, które wprowadza. - PiS narobił sobie przeciwników wszędzie: w centrum, na lewicy. Trzeba być naprawdę fanatykiem PiS, żeby popierać te zmiany – mówił Śpiewak.
Jego zdaniem liderzy partii opozycyjnych, którzy biorą udział w protestach, szkodzą całej sprawie. - Uważam, że Grzegorz Schetyna i Ryszard Petru są największymi szkodnikami naszej sprawy, a chodzi o fundamenty, nie o obronę demokracji – powiedział Śpiewak.
- To ostatnia szansa, aby prezydent był prezydentem nas wszystkich, a nie tylko PiS – mówił radny. Dodał, że na prezydenta Andrzeja Dudę głosowało ponad 50 proc. Polaków i nie byli to tylko zwolennicy PiS. - Jeśli prezydent zapomni o tych kilkunastu procentach, to zapłaci za to ogromną cenę – powiedział Śpiewak. - Czy prezydent podpisze ustawy czy skieruje do Trybunału Konstytucyjnego, to będziemy dalej działać i organizować ruch oporu.