Miller podjął tę decyzję sprzeciwiając się połączeniu Sojuszu Lewicy Demokratycznej z Wiosną Roberta Biedronia.
Były dwukrotny szef SLD zarzucił, że tę decyzję podjęto bez konsultacji z członkami partii, bez szerokich konsultacji i wewnętrznego referendum.
Czytaj więcej:
SLD i Wiosna Biedronia znikną. Będzie Nowa Lewica
- To nie ja opuszczam SLD, tylko SLD opuszcza mnie. Nie tylko mnie - tysiące dzielnych ludzi lewicy traci swoją partię, z którą związali się na dobre i na złe - mówił Miller. - Mamy być członkami nowej partii, bez wyrażenia na to zgody. Mamy być masą spadkową, która można swobodnie przerzucić do zapowiadanej partii Biedronia i Czarzastego.