Fogiel pytany o Pegasusa. Mówi o Reptilianach i konsoli do gier

PiS nikogo nie oszukiwał, w żadnej sprawie - mówił w Radiu Zet wicerzecznik PiS, Radosław Fogiel, pytany o zakup systemu Pegasus.

Publikacja: 03.01.2022 08:35

Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel

Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

System Pegasus dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego został, niezgodnie z prawem, zakupiony ze środków Funduszu Sprawiedliwości - pisze poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza", która opisuje zakamuflowany sposób, w jaki PiS miał zakupić izraelski system służący do inwigilacji.

Czytaj więcej

"Gazeta Wyborcza": Jak kupowano Pegasusa dla CBA

- Ja zachowuję dalece idącą wstrzemięźliwość wobec rewelacji "Gazety Wyborczej". To jest gazeta, która kilka tygodni temu pomyliła ministra (Przemysława) Czarnka z Leszkiem Czarneckim. Napisali artykuł o tym drugim, a używali nazwiska tego pierwszego - mówił Fogiel pytany o publikację "Gazety Wyborczej" ws. Pegasusa.

- Wiarygodność jest żadna. Skąd ja mieć pewność, że któryś z autorów nie znalazł na strychu starej konsoli (do gier - red.) Pegasus z komunii i mu się nie pomyliło? - pytał Fogiel.

Nie chcę wdawać się w spekulacje na temat tego czym dysponują, jakimi działaniami posługują się polskie służby

Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS

Dopytywany o przebieg komisji finansów publicznych z września 2017 roku, na którym wiceminister sprawiedliwości Michał Woś przedstawiał wniosek ministra sprawiedliwości dotyczący "zmian w planie finansowym Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej na 2017 rok", który przewidywał, że środki z Funduszu Sprawiedliwości będą trafiać do "instytucji z sektora finansów publicznych", Fogiel zwrócił uwagę, że na komisji nie mówiono nic o zakupie systemu Pegasus. - Nie widzę nic złego w zapobieganiu przestępczości. Posłowie dostali informację jak zawsze na komisji, mogli zadawać pytania - przekonywał wicerzecznik PiS.

- Nie chcę wdawać się w spekulacje na temat tego czym dysponują, jakimi działaniami posługują się polskie służby - zaznaczył Fogiel podkreślając, że "nie ma takiej wiedzy". - Wszystkie działania operacyjne, jakiekolwiek, jeśli mają miejsce w Polsce, muszą być podejmowane za zgodą sądu - dodał.

- Nie mam żadnych informacji, które by potwierdzały (publikację "Gazety Wyborczej" - red.). Nie ma afery wokół Pegasusa - mówił następnie Fogiel pytany o to, dlaczego PiS nie chce powołać komisji śledczej ws. użycia Pegasusa.

- Nie ma dowodów na to, że Reptilianie rządzą światem. Czy to jest argument żeby powołać komisję śledczą? - dodał dopytywany dlaczego PiS nie chce zgodzić się na powołanie komisji śledczej, skoro nie ma sobie nic do zarzucenia ws. domniemanego użycia Pegasusa.

- Decyzję na ten temat podejmuje większość sejmowa w oparciu o fakty, a nie w oparciu o obsesję czy czyjeś ego po stronie opozycji - tak z kolei Fogiel odpowiedział na pytanie o sondaż SW Research dla rp.pl, w którym 42,9 proc. respondentów opowiedziało się za powołaniem komisji śledczej ws. inwigilacji Pegasusem.

System Pegasus dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego został, niezgodnie z prawem, zakupiony ze środków Funduszu Sprawiedliwości - pisze poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza", która opisuje zakamuflowany sposób, w jaki PiS miał zakupić izraelski system służący do inwigilacji.

- Ja zachowuję dalece idącą wstrzemięźliwość wobec rewelacji "Gazety Wyborczej". To jest gazeta, która kilka tygodni temu pomyliła ministra (Przemysława) Czarnka z Leszkiem Czarneckim. Napisali artykuł o tym drugim, a używali nazwiska tego pierwszego - mówił Fogiel pytany o publikację "Gazety Wyborczej" ws. Pegasusa.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: Politycy PO na żelaznej miotle fruną do Brukseli
Polityka
Co z Ukraińcami w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce? Stanowisko MON
Polityka
Sejm podjął decyzję w sprawie języka śląskiego