PiS zaczynało rok 2021 zapowiedziami Narodowego Programu Szczepień oraz z deklaracjami dotyczącymi nowego programu społecznego-gospodarczego po pandemii. Rok później dominującym tematem społeczno-politycznym jest inflacja i wysokie ceny, sytuacja na polsko-białoruskiej granicy, a także kolejne fale koronawirusa i jego mutacje.
PiS utrzymało większość w Sejmie nawet po tym, jak rozpadła się Zjednoczona Prawica w formule z Jarosławem Gowinem i Porozumieniem. Gdy rozmawiamy w kuluarach, politycy PiS za najważniejsze osiągnięcie minionego roku uznają właśnie utrzymanie stabilności w Sejmie. – Większość jest. To najważniejsze. Nie przegraliśmy żadnego ważnego głosowania w tym roku – mówi nam polityk PiS, bliski władz partii.
Co jeszcze PiS uważa za najważniejsze? – Na dłuższą metę najbardziej istotne jest przyjęcie głównych ustaw z Polskiego Ładu. I perspektywa zmian dla elektoratu PiS i nie tylko – z tego wynikająca. Ważne były też inwestycje w małych miasteczkach i na wsi. W przyszłości będzie też procentować tarcza antyinflacyjna – wylicza jeden z naszych rozmówców. Za sukces uznawana jest też niedawna dyplomatyczna ofensywa premiera Morawieckiego w sprawie sytuacji na Wschodzie.
Emancypacja w PiS
Sporo istotnych spraw – jak Krajowy Plan Odbudowy, sądownictwo, legislacja covidowa – pozostało jednak nierozstrzygniętych. To w wielu przypadkach efekt wewnętrznego klinczu w Klubie PiS oraz emancypacji kolejnych grup wewnątrz. W tym roku co najmniej jedna z nich – konserwatywnyno-wolnościowa – pokazała kilka razy swoją polityczną siłę.
PiS utrzymało też poparcie rządu 30 proc. I jak twierdzą nasi rozmówcy, ma potencjał, by w ciągu następnych kilkunastu miesięcy od wyborów próbować zdobyć kolejne punkty. Również wśród wyborców, którzy wcześniej PiS nie popierali. To element szerszego planu, który ma przynieść PiS trzecią kadencję.