Od premiera Mateusza Morawieckiego po liderów opozycji – takiej zgody w polityce nie było dawno. Chodzi o transparent, który pojawił się w trakcie wtorkowej demonstracji zorganizowanej przez Konfederację. „Szczepienie czyni wolnym" – brzmiało hasło na jednym z nich. – My zorganizowaliśmy pikietę, to zdjęcie zostało zrobione przed. Człowiek, który trzymał ten transparent, został wyproszony z frontu wydarzenia – mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Artur Dziambor, który wraz z Grzegorzem Braunem, Konradem Berkowiczem, Januszem Korwin-Mikkem i Robertem Winnickim uczestniczyli w pikiecie.
Czytaj więcej
Tutaj nie ma za co przepraszać - mówił w rozmowie z Michałem Kolanko poseł Konfederacji, Artur Dziambor, pytany o to, czy przeprosi za pojawienie się na proteście organizowanym przez Konfederację pod transparentem "Szczepienie czyni wolnym".
To tłumaczenie nie przekonało jednak polityków sejmowej opozycji. – Posłowie ci wczoraj przynieśli hańbę Polsce, tej izbie, ofiarom i potomkom ofiar Holokaustu – mówił polityk KO Rafał Grupiński, prosząc marszałek Elżbietę Witek o wykluczenie z obrad posłów Konfederacji.
– Transparent z hasłem „Szczepienie czyni wolnym" obraża pamięć ofiar Holokaustu – oświadczyła charge d'affaires ambasady Izraela w Polsce Tal Ben-Ari Yaalon.
Transparent skrytykował też w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki.