Lewica złożyła w poniedziałek projekt ustawy, który przewiduje, że wszyscy dorośli Polacy będą musieli się zaszczepić przeciw COVID-19. Z przepisu wyłączono osoby, które otrzymały od lekarza przeciwwskazanie do przyjęcia szczepionki.

Dodatkowo z lockdownu miałyby być wyłączone przedsiębiorstwa, których personel jest w pełni zaszczepiony.

Czytaj więcej

Jak PiS zagłosuje w sprawie obowiązku szczepień? Terlecki: Na pewno nie poprzemy

- Ta ustawa nie jest życzeniem zdrowia. Oczywiście, że jej nie poprę, bo uważam, że dorośli ludzie mają prawo do tego, by umrzeć lub mieć powikłania bardzo nieprzyjemne. Jeżeli ktoś chce umrzeć i robi to z pełną świadomością, nie możemy mu tego bronić - powiedział w rozmowie z RMF FM poseł Jarosław Sachajko.

- Każdy powinien myśleć o sobie, a nie uszczęśliwiać innych szczepionkami. Mamy szczepionki, one są dostępne, jeżeli ktoś chce się zaszczepić, to może to również trzecią dawką. Segregacja ludzi nie ma najmniejszego sensu, bo chorują zarówno zaszczepieni, jak i niezaszczepieni. Sam się nie zaszczepiłem. Rok temu, jak tylko pojawiły się szczepionki, powiedziałem, że się nie zaszczepię do czasu aż nie będzie funduszu odszkodowawczego - mówił poseł Kukiz'15.