Tomczyk: Szantażowano byłego posła KO. Mejza oferował leczenie na Parkinsona

Poseł Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk poinformował, że były poseł partii Zbigniew Ajchler, obecnie niezrzeszony, dostał propozycję od członków rządów polegającą na leczeniu choroby Parkinsona za przystąpienie do klubu PiS lub wspieranie partii w głosowaniach. Układ ten miał zaproponować Łukasz Mejza.

Publikacja: 30.11.2021 11:02

Poseł niezrzeszony Zbigniew Ajchler

Poseł niezrzeszony Zbigniew Ajchler

Foto: PAP/Marcin Obara

W 2019 roku poseł Zbigniew Ajchler nie uzyskał reelekcji. Mandat objął w czerwcu, gdy pracę w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych podjął Killion Munyama. Ajchler został posłem niezrzeszonym i założył z Łukaszem Mejzą stowarzyszenie "Centrum".

- Zbigniew Ajchler był szantażowany, że jeśli nie dołączy do PiS, to nie będzie leczony na Parkinsona. Wprowadzającym Ajchlera w ten świat był poseł Mejza - powiedział w rozmowie z Onetem poseł KO Cezary Tomczyk.

- Dziś mówię o tym pierwszy. Przy wielu świadkach rozmawiałem o tym z posłem Ajchlerem. On widział się z Mejzą, który gwarantował mu leczenie na Parkinsona, jeśli dołączy do PiS lub zostanie posłem niezrzeszonym wspierającym PiS - dodał.

Czytaj więcej

Niepewna przyszłość Łukasza Mejzy. PiS chce wyjasnień

Tomczyk przekazał, że Ajchler był jedną z 10 osób, którym zaproponowano skorzystanie z eksperymentalnego leczenia.

Ajchler w rozmowie z Interią zabrał głos w sprawie oskrarżeń pod adresem wiceministra Mejzy. 

- Nie wiadomo dokładnie, jak wygląda sytuacja. Nagłe nagromadzenie faktów wydaje mi się dziwne. Zdarza się, że media wydają wyroki, a niesłusznie oskarżeni tracą zdrowie i przez lata muszą dowodzić swojej niewinności. Jak można tak ferować wyroki? Skoro mówi, że nie wystawiał żadnych faktur, broni się... Zwyczajnie mu współczuję. Mnie też już wywozili na taczkach - powiedział.

- Być może w oskarżeniach prasy jest jakieś ziarno prawdy. Ale to służby, z zasady, powinny dyskretnie sprawdzać ludzi, którzy pretendują do stanowisk ministerialnych. Wszystkich. Taka procedura powinna być prowadzona z urzędu - dodał.

Czytaj więcej

WP: Łukasz Mejza obiecywał pomoc nieuleczalnie chorym. Wiceminister wydał oświadczenie

Poseł Ajchler przyznał, że poddał się eksperymentalnemu zabiegowi, "na który czekał 7 lat". - Zgodziłem się, żeby przez 5 lat badano mój organizm, organy. Po takich badaniach wychodzę granatowy. Ale chcę modyfikować terapię, chcę postępu i nadziei dla chorych. Wierzę, że to medyczna rewolucja - powiedział.

W 2019 roku poseł Zbigniew Ajchler nie uzyskał reelekcji. Mandat objął w czerwcu, gdy pracę w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych podjął Killion Munyama. Ajchler został posłem niezrzeszonym i założył z Łukaszem Mejzą stowarzyszenie "Centrum".

- Zbigniew Ajchler był szantażowany, że jeśli nie dołączy do PiS, to nie będzie leczony na Parkinsona. Wprowadzającym Ajchlera w ten świat był poseł Mejza - powiedział w rozmowie z Onetem poseł KO Cezary Tomczyk.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Patryk Jaki wymienia "sukcesy" PiS-u. "Kasta i Niemcy się z nas śmieją"
Polityka
Zembaczyński: Kaczyński ma personalną obsesję na moim punkcie. To wręcz fetysz
Polityka
Michał Dworczyk atakuje Suwerenną Polskę. Mówi o "układzie pasożytniczym"
Polityka
Szef BBN: "Błędy techniczne" przy polskich wnioskach o środki z UE na produkcję amunicji
Polityka
Sondaż: KO traci poparcie i prowadzenie na rzecz PiS