Reklama
Rozwiń

Zeman: Babisz nie chce być już premierem Czech. Nie chcą z nim negocjować

Prezydent Czech Milos Zeman zamierza powierzyć misję tworzenia rządu liderowi opozycji, Petrowi Fiali.

Publikacja: 05.11.2021 13:19

Andrej Babisz

Andrej Babisz

Foto: AFP

arb

Zeman poinformował o tym w swoim pierwszym wystąpieniu publicznym po wyborach parlamentarnych z 8-9 października, przegranych przez politycznego sojusznika Zemana, obecnego premiera Andreja Babisza i jego partię ANO.

Zeman 10 października trafił na oddział intensywnej opieki medycznej Centralnego Szpitala Wojskowego w Pradze. Nie wiadomo jaka była przyczyna hospitalizacji głowy państwa.

Teraz, w telefonicznym wywiadzie udzielonym radiu Frekvence 1 (wywiad nagrano wcześniej, nie nadano go na żywo) Zeman, który wciąż przebywa w szpitalu, choć przeniesiono go z OIOM-u na normalny oddział, powiedział, że czuje się dobrze i jest gotów dokończyć kadencję prezydencką, która ma potrwać do 2023 roku.

Zgodnie z konstytucją Zeman ma prawo powierzyć misję tworzenia rządu wybranemu przez siebie politykowi, który musi jednak następnie uzyskać wotum zaufania w parlamencie.

Czytaj więcej

Czechy: Prezydent Zeman po trzech tygodniach opuścił OIOM

77-letni Zeman mówił wcześniej, że powierzy misję tworzenia rządu liderowi najsilniejszej partii - w takim wypadku powierzyłby ją Babiszowi, ponieważ Fiala stoi na czele koalicji kilku partii.

Babisz nie ma jednak szans na zdobycie większości w nowym parlamencie.

Teraz jednak Zeman deklaruje, że powierzy misję tworzenia rządu Fiali, z którym ma rozmawiać w sobotę, przed pierwszym posiedzeniem nowego parlamentu w przyszłym tygodniu. Na posiedzeniu tym Babisz musi podać się do dymisji.

Zeman w rozmowie z radiem stwierdził że Babisz "nie jest zainteresowany w byciu premierem, ponieważ nikt nie chce z nim negocjować na temat utworzenia nowego rządu". Zeman stwierdził też, że rozmawiał z Babiszem przez telefon. 

Koalicja centroprawicowa Razem, na czele której stoi Fiala, a także koalicja centrowa Partii Piratów i Ruchu burmistrzów dysponują 108 mandatami w 200-osobowej izbie niższej parlamentu. 

Partie te zawarły już porozumienie koalicyjne, które przewiduje zmniejszenie deficytu budżetowego do 3 proc. PKB z 7 proc. w tym roku, a także podjęcie kroków zmierzających do przyjęcia euro. Koalicja ta ma być również znacznie bardziej proeuropejska niż rząd Babisza.

Babisz potwierdził w piątek, że poda się do dymisji na pierwszym posiedzeniu parlamentu.

Polityka
Nowy budżet Unii Europejskiej. Rolnicy mogą spać spokojnie
Polityka
Nie będziemy dopłacać do Unii Europejskiej
Polityka
Trump ogłasza zwycięstwo. Kontrowersyjna ustawa budżetowa coraz bliżej
Polityka
Liberalny wstrząs u demokratów. Kim jest Zohran Mamdani?
Polityka
Trump jednak nie zmienił zdania ws. aneksji Kanady. „Całkowicie zależy od USA”
Polityka
Niemieckie obietnice pomocy dla Ukrainy pod znakiem zapytania