- Jest nieludzkie, że Polska, razem z Białorusią, skazuje tych ludzi na uwięzienie na granicy, w warunkach urągającym ludzkiej godności i zarażających życiu. Wszystkie 32 osoby z Afganistanu, z którymi rozmawialiśmy, domagają się ochrony międzynarodowej i chcą od Polski rozpoczęcia procedury azylowej - mówił polityk.

Poseł Lewicy mówił również o tym jak polska Straż Graniczna utrudnia pomoc humanitarną uchodźcom.

Konieczny stwierdził, że "jako obywatel Polski" czuje się upokorzony tym, że "Polska ściga się z reżimem Łukaszenki na okrucieństwo wobec tych ludzi".

- Nie można dawać tym ludziom jedzenia, bo padł taki rozkaz "z góry". W momencie, w którym pojawił się tłumacz i  te osoby mogły z nami porozmawiać w swoim jeżyku języku i powiedzieć jaka jest ich sytuacja, to polska Straż Graniczna - kiedy zorientowała się, że jesteśmy w stanie z nimi porozmawiać - włączyła silniki w samochodach, by zagłuszyć tę komunikację. To są sytuacje, w których polska Straż Graniczna na wszelkie sposoby utrudnia nam kontakt, który ma na celu pomoc humanitarną – relacjonował.

Polityk przedstawił opinię prawników z biura RPO, na to jak powinna wyglądać procedura przyznawania azylu.

- Przedstawiciele RPO, którzy tutaj wczoraj przyjechali, jasno stwierdzili, że gdy osoba ubiegająca się o azyl wchodzi w kontakt z polskim pogranicznikiem i jednoznacznie komunikuje, że chce ochrony międzynarodowej, to straż ma obowiązek zatrzymać taką osobę i rozpocząć tę procedurę - wyjaśnił gość Polsat News.

Konieczny opisał również bezprawne działania polskiej Straży Granicznej, odnosząc się do konkretnych sytuacji.

- Z jednym mężczyzną z Afganistanu podchodziliśmy bardzo powoli do polskiej Straży Granicznej: trzymał ręce w górze i komunikował, że chce przekroczyć polską granicę i domagał się ochrony międzynarodowej. Mężczyzna został zastraszony - grożono mu paralizatorem i zapowiedziano użycie przeciwko niemu dalszej przemocy, w przypadku dalszego zbliżania się w stronę polskiej granicy. Z tego co wiemy to osoby na granicy były już w Polsce i zostały wyłapane na naszym terytorium i wywiezione na granicę - mówił poseł.    

Poseł Lewicy mówił o konieczności przyjęcia uchodźców przez Polskę.

 - To, że Łukaszenko używa tych ludzi w brutalnej grze politycznej nie zwalnia Polski z przestrzegania zasad elementarnego humanitaryzmu. To duże wyzwanie dla Polski, ale musimy zastanowić się jak je rozwiązać w sposób humanitarny i dobry dla Polski – przekonywał.