Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 18.08.2021 20:30 Publikacja: 18.08.2021 18:48
Grupa ok. 50 uchodźców koczuje na polsko- -białoruskiej granicy od tygodnia. Okoliczni mieszkańcy dowożą im jedzenie (na zdj. po lewej widoczne pudełka z pizzą dowiezione w środę)
Foto: Fotorzepa, Marek Kozubal koz Marek Kozubal
Dodatkowe siły – 1 tys. żołnierzy i pogranicznicy ściągani z innych placówek – mają chronić granicę z Białorusią przed nielegalnymi imigrantami, głównie z Afganistanu i Iraku. Każdej doby dramatycznie ich przybywa. Sytuacja przy granicy jest napięta – widać patrole, żołnierzy z długą bronią.
50-osobowa grupa – głównie Afgańczyków i Irakijczyków, w tym kobiety i dzieci – koczuje w rejonie wsi Usnarz Górny w pobliżu Krynek (ok. 50 km od Białegostoku). Są jak w pułapce – Polacy nie chcą ich wpuszczać, Białorusini nie pozwalają wrócić na ich stronę. Siedzą na pasie ziemi niczyjej – na skraju lasu (jest po stronie Białorusi) i łąki (to już Polska). – Są tutaj od tygodnia – mówi reporterowi „Rz" mieszkaniec wsi. – Ugorów, na których zwykle pasą się krowy, pilnują teraz pogranicznicy i uzbrojeni żołnierze – dodaje.
Szef Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, regulujący m.in. rynek usług kurierskich, bawił na imprezie żony...
Odzyskaliśmy kontrolę nad wschodnią granicą Polski, czyli zewnętrzną granicą Unii Europejskiej. Nasza granica je...
– Koniec z dwukadencyjnością. Koniec z ograniczeniami startowania do różnych organów przedstawicielskich – mówił...
„Czy Pani/Pana zdaniem jest możliwe, by tegoroczne wybory prezydenckie w Polsce zostały sfałszowane?” - takie py...
Jarosław Kaczyński został wybrany na prezesa Prawa i Sprawiedliwości na kolejną kadencję. – To wielkie zobowiąza...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas