- Wszystkie siły polityczne podjęły taką decyzję, taka debata odbędzie się 13 albo 14 września - zapowiedział Biedroń dodając, że debata odbędzie się m.in. na jego wniosek.
Debata ma zakończyć się przyjęciem przez PE stanowiska ws. stanu wolności mediów w Polsce - wynikało ze słów europosła.
- My dzisiaj nie mamy świątyni demokracji, tak jak ma ją Europa w postaci PE. Mamy na czele polskiego parlamentu funkcjonariuszkę partyjną, która realizuje wolę partii - ubolewał europoseł.
- To przykre, bo polski parlamentaryzm przez wiele lat, a nawet wieków był przykładem dla innych krajów jak pielęgnować demokrację. Dziś to wszystko zostało zaprzepaszczone dla legitymacji partyjnej - mówił.