"Polsko, obudź się! Już nie ma Twojego Rzecznika. Już nie ma Trybunału. Nie ma nikogo, kto Cię obroni. Teraz musimy bronić się sami, ale nie poddamy się" - skomentowała wyrok Morawska-Stanecka na Twitterze.
"To pseudowyrok. Cios w samo serce polskiej demokracji! Cofa on Polskę o dekady w ochronie praw człowieka i obywatela!" - oceniła z kolei posłanka Koalicji Obywatelskiej, Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Konkurs dla startupów i innowacyjnych firm
"PiS pozbawił Polaków konstytucyjnego prawa do pomocy Rzecznika Praw Obywatelskich. W trudnych pandemicznym czasach" - oceniła inna posłanka KO, Katarzyna Lubnauer.
"Prokurator Piotrowicz na wniosek p. Przyłębskiej twierdzi w imieniu TK, że sprawowanie urzędu przez RPO do czasu powołania następcy jest niekonstytucyjne. (...) Historia zatoczyła koło" - napisała posłanka Lewicy, Wanda Nowicka.
"Pełnienie obowiązków przez RPO niezgodne z linią partii" - to komentarz wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z KO.
"Pani Przyłębska ugotowała taki wyrok, jaki chciał Prezes" - napisał z kolei poseł Lewicy Tomasz Trela, nawiązując do wypowiedzi prezesa Jarosława Kaczyńskiego sprzed kilku lat. Kaczyński w TVP mówił, że prezes Przyłębska jest jego "odkryciem towarzyskim" i że bywa u niej na obiadach.