Aktualizacja: 21.09.2018 19:24 Publikacja: 21.09.2018 19:12
Foto: AFP
Ławrow przyjechał do Bośni na dwa tygodnie przed wyborami. Jego obecność w kraju odczytano jako wyrażenie poparcia dla lidera bośniackich Serbów, Milorada Dodika. Sam Ławrow zapewniał jednak, że nie zamierza mówić Bośniakom na kogo mają głosować.
Dodik ubiega się o przypisane Serbom stanowisko w trzyosobowej prezydencji państwa. W kampanii wyborczej domaga się szerszej autonomii Serbskiej Republiki i jej ostateczną secesję i opuszczenie federacyjnego państwa.
„Jednym pociągnięciem pióra rząd postanowił pozbawić Harvard jednej czwartej studentów, czyli studentów zagranic...
Ofensywa rosyjska trwa nie tylko na froncie wojny z Ukrainą. Rosjanie przyspieszają rusyfikację Białorusi. Mocno...
Administracja Donalda Trumpa prowadzi antyimigracyjną politykę. Ma to teraz wpływ na działania stanów rządzonych...
Amerykański prezydent Donald Trump nie krytykuje zbrodni rosyjskich w Ukrainie ani pacyfikacji Gazy. Ale nie ma...
Powtórzone wybory prezydenckie w Rumunii, których druga tura odbyła się 18 maja, nie zostaną unieważnione. Rumuń...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas