Joanna Schmidt składa do prokuratury zawiadomienie ws. byłego męża

Joanna Schmidt, posłanka koła Liberalno-Społeczni Ryszarda Petru, wcześniej polityk Nowoczesnej, poinformowała o złożeniu zawiadomienia do prokuratury ws. możliwości popełnienia przestępstwa "w związku z ciągłym nękaniem przez byłego męża oraz otrzymywanymi groźbami upublicznienia mediom kolejnych nieprawdziwych informacji" na jej temat.

Publikacja: 09.10.2018 14:14

Joanna Schmidt składa do prokuratury zawiadomienie ws. byłego męża

Foto: tv.rp.pl

Posłanka w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze napisała, że "z oczywistych przyczyn nie może w tej sprawie napisać więcej". "Jednak prosiłabym o uszanowanie mojej prywatności poprzez maksymalne ograniczenie informacji na tematy, które nie są związane z moją działalnością zawodową" - pisze Joanna Schmidt.

"Jednocześnie wskazuję, że kilka ostatnich przypadków pokazuje, że publikowane są informacje oparte wyłącznie na doniesieniach byłego męża, które okazały się nieprawdziwe. Proszę zatem bardzo - w interesie moim i moich dzieci - aby maksymalnie weryfikować prawdziwość podawanych informacji, a przede wszystkim rozważyć, czy ich publikacja leży w interesie publicznym" - dodaje posłanka.

W ostatnich dniach niektóre media pisały o tym, że Joanna Schmidt miała nielegalnie pobierać pieniądze z programu 500 plus. Tak zarzucał jej były mąż. Posłanka oskarżyła go o pomówienie, zauważając, że w Centrum Świadczeń w Poznaniu jej były małżonek ma wytyczoną sprawę za wyłudzenia.

Joanna Schmidt dodaje, że we wrześniu 2016 roku uzyskała rozwód bez orzekania o winie z Pawłem Schmidtem, a trójka ich małoletnich dzieci przebywa obecnie pod jej opieką.

"Na koszty utrzymania dzieci sąd zasądził alimenty od Pawła Schmidta. W związku z tym, iż obecnie nie są płacone, sprawa trafiła do postępowania egzekucyjnego i egzekwowane są przez komornika. W początkowym okresie, gdy jedno z dzieci stale zamieszkiwało z ojcem, alimenty były rozłożone proporcjonalnie i otrzymywałam alimenty na dwójkę dzieci (...) Nie są prawdziwe informacje podane przez Pawła Schmidta, iż nienależycie pobierałam świadczenie 500 plus. Nieprawdziwość została potwierdzona urzędowym pismem z Centrum Świadczeń w Poznaniu, iż nie toczyło się i nie toczy żadne postępowanie wobec mnie z jego tytułu".

Posłanka w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze napisała, że "z oczywistych przyczyn nie może w tej sprawie napisać więcej". "Jednak prosiłabym o uszanowanie mojej prywatności poprzez maksymalne ograniczenie informacji na tematy, które nie są związane z moją działalnością zawodową" - pisze Joanna Schmidt.

"Jednocześnie wskazuję, że kilka ostatnich przypadków pokazuje, że publikowane są informacje oparte wyłącznie na doniesieniach byłego męża, które okazały się nieprawdziwe. Proszę zatem bardzo - w interesie moim i moich dzieci - aby maksymalnie weryfikować prawdziwość podawanych informacji, a przede wszystkim rozważyć, czy ich publikacja leży w interesie publicznym" - dodaje posłanka.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do PE. Cezary Tomczyk mówi, że KO chce wygrać z Niemcami
Polityka
Europoseł PiS mówi, że "to jest już inna UE". Czy Polska powinna ją opuścić?
Polityka
Sondaż: Nowy lider rankingu zaufania. Rośnie nieufność wobec Szymona Hołowni
Polityka
Donald Tusk chory, ma zapalenie płuc. I wskazuje datę rekonstrukcji rządu
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia