Swoją decyzję uzasadniał tym, że według niego polską politykę trzeba skierować na nowe tory, by nie była, jak obecnie, podporządkowana walce o władzę oraz by stworzyć alternatywną propozycję wobec tandemu Donald Tusk – Lech Kaczyński.

Przy czym Olechowski nie zamierza startować jako kandydat Stronnictwa Demokratycznego, mimo że z nim współpracuje.

Politolodzy różnie oceniają tę decyzję. Jarosław Flis nazywa Olechowskiego kandydatem „egzotycznym, bez szans na dobry wynik wyborczy”. Zdaniem Kazimierza Kika może on wejść do drugiej tury wyborów.