Wcześnie swój udział w forum, określanym początkowo jako "Pustynne Davos", odwołało wielu przedstawicieli państw Zachodu, w tym sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin - powodem była sprawa zamordowania w saudyjskim konsulacie w Stambule krytykującego saudyjskie władze dziennikarza Jamala Khashoggiego. Po początkowym zaprzeczeniu, że dziennikarz zginął na terenie konsulatu, Arabia Saudyjska 17 października przyznała, że Khashoggi nie wyszedł z konsulatu żywy. Oficjalnie do śmierci miała doprowadzić bójka, w jaką wdał się z osobami znajdującymi się w konsulacie".
- Arabia Saudyjska jest dla nas świetnym partnerem - mówił w Rijadzie Dmitriew, który stoi na czele wartego 10 mld dolarów rosyjskiego funduszu inwestycyjnego. - Królestwo nie jest tylko partnerem w inwestycjach. Wierzymy, że modernizacja i transformacja Arabii Saudyjskiej ma historyczny wymiar - dodał.
Dmitriew podkreślał także, że w forum bierze udział wiele rosyjskich firm, a Rosja jest gotowa inwestować w Arabii Saudyjskiej. - Wierzymy, że razem z naszymi partnerami zainwestujemy miliardy i dziesiątki miliardów dolarów w Arabii Saudyjskiej - stwierdził.
W saudyjskim forum, oprócz Mnuchina, udział odwołała również m.in. szefowa MFW Christine Lagarde.
Na początku forum minister energetyki Arabii Saudyjskiej, Chalid al-Falih przyznał, że Arabia Saudyjska "przeżywa kryzys" w związku ze sprawą śmierci Khashoggiego.